Wyjeżdżając z Tomaszowa Lubelskiego w kierunku Zamościa wjeżdża się do lasu. Ten leśny odcinek nie jest długi. Kończy się zjazdem. Równy asfalt, wiatr we włosach, sama rozkosz. Mimo tego, że już w oddali widać podjazd. Nie wykorzystałem pędu do końca. Blisko końca zjazdu dostrzegłem białe krzyże z lewej strony - na skraju lasu. Hamowanie i zawróciłem by zobaczyć cmentarz żołnierzy poległych w obu wojnach światowych. Tablica informacyjna po macoszemu potraktowała okres w którym cmentarz powstał.