Józefów (Roztoczański) - kirkut i miejsce mordu

Pierwsi Żydzi osiedlili się w Józefowie w 1715 roku, zaraz po lokowaniu miasta na prawie magdeburskim przez ordynata Tomasza Józefa Zamoyskiego. Cmentarz założono w 1762 jak podaje się najczęściej na podstawie datowania najstarszego zachowanego nagrobka. Tylko Wirtualny Sztetl podaje rok założenia 1768 i najstarszy nagrobek datuje na rok 1743. Cmentarz znajduje się około 400 m na południe od józefowskiej synagogi. Na niewielkim zniesieniu przy drodze do kamieniołomów.

Obrazek

Cmentarz wojenny w Niedrzwicy Dużej

Cmentarz nie jest typowym miejscem pochówku ofiar walk w jego okolicy. Znajduje się w pobliżu stacji kolejowej. Prawdopodobnie chowano tu rannych żołnierzy zmarłych podczas transportu z linii frontu do szpitali na tyłach. Nie znam liczby pochowanych w takich okolicznościach. Znane są tylko liczby pochówków przeniesionych tu z innych miejsc w latach trzydziestych XX wieku. 165 żołnierzy z cmentarza w Niedrzwicy Dużej przy drodze i ok. 300 żołnierzy z cmentarza w (prawdopodobnie) Borkowiznie. Także i w przypadku tych przeniesionych pochówków zachodzi podejrzenie, że byli to zmarli z pociągów zatrzymujących się tu w drodze na zachód.

Zdjęcia z roku 2010. W roku 2011 cmentarz wygląda już inaczej

Obrazek

Synagoga w Józefowie (Roztoczańskim)

Budynek synagogi w Józefowie powstał w drugiej połowie XIX wieku, gdy ludność żydowska w tej miejscowości stanowiła blisko 70% mieszkańców miasta. W też czasie niemal połowa członków gminy wyznaniowej utrzymywała się z zajęć związanych z produkcją książek i druków urzędowych. Niewiele do dziś zostało z tamtego Józefowa. Łatwiej jest sobie wyobrazić żydowskich kamieniarzy korzystających wydobywanego na miejscu kamienia niż dawne zakłady papiernicze, drukarnie i księgarnie.

Szukając początków osiedlania się Żydów w Józefowie cofnąć się należy do wieku XVIII. Tabela pokazująca rozwój demograficzny miejscowości przedstawiona na stronach portalu Wirtualny Sztetl nie pozostawia złudzeń - miast rozwijało się głównie dzięki ludności żydowskiej. To był sztetl i może nawet dziwić, że synagoga nie znajdowała się bezpośrednio przy rynku tylko tak jak w wielu innych miasteczkach - przy jednej z bocznych uliczek. Dziś mieści się w niej biblioteka.

Obrazek

Cmentarz żydowski w Bychawie

Jak w wielu innych miejscowościach Lubelszczyzny także i w Bychawie są dwa cmentarze żydowskie: stary i nowy. Sądziłem, że to właśnie te "nowe" cmentarze zwykle zachowują swoją funkcję w pamięci ludzi. W Bychawie jest jednak trochę inaczej. Tu właśnie nowy cmentarz został zdewastowany całkowicie. Za to stary cmentarz, znajdujący się w pobliżu synagogi jest miejscem w którym można zobaczyć fragmenty macew. Nie wykluczone, że macewy pochodzą z nowego cmentarza.

Obrazek

Cmentarz wojskowy w Zwierzyńcu

Cmentarz ten nazywany jest najczęściej "cmentarzem za campingiem". Pochowano na nim powstańców walczących w powstaniu styczniowym oraz żołnierzy poległych w obu wojnach światowych. Zlokalizowany na skraju lasu na tyłach campingu "Echo".

Obrazek

Kwatera wojenna w Bychawie

Kwatera wojenna w Bychawie była kiedyś samodzielnym cmentarzem wojennym znajdującym się obok cmentarza parafialnego. Rozdzielała je uliczka. Uliczka pozostała do dnia dzisiejszego - rozdziela teren starego i nowego cmentarza parafialnego. Szukając kwatery pytałem o nią na miejscu i nikt nie potrafił mi jej wskazać. Nie ma tu żadnej tablicy informacyjnej. Na mogiłach zbiorowych stoją proste, stalowe krzyże. Pomiędzy nimi, a czasami wręcz na nich powstały nowe groby cywilne. Mogiły można rozpoznać po posadzonych na nich drzewach iglastych. Mogiły tworzą pojedynczy szereg ciągnący się od drogi rozdzielającej obie części cmentarza. Jest ich dziewięć. Ostatnia przypomina swym kształtem okrągły kopiec i jest z nich najwyżej położona.

Obrazek

Zamek w Opocznie

Opoczno lokowano na prawie średzkim w okolicach przełomu wieków XIII i XIV. Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z 1284 roku. Jednak rozwój miasta jako takiego rozpoczyna się za panowania Kazimierza Wielkiego. To on poszerzył obszar miasta i nadał mu prawa magdeburskie. Powiększone miasto otoczono umocnieniami, a ich częścią stał się zamek królewski. W murach miejskich znajdowały się dwie bramy: Łowicka i Dolna. W 1599 król Zygmunt III Waza pozwolił na wybudowanie trzeciej bramy, od strony Krakowskiego Przedmieścia. Brama ta powstała w murach opustoszałego już od jakiegoś czasu zamku. Dziedziniec zamkowy stał się ulicą. W wieku XVII, jak wiele innych warowni na terenie Polski, zamek został zniszczony przez najeźdźców. Po tych zdarzeniach budowlę częściowo odbudowano. Nadal wykorzystywano wieżę zamkową, która już w 1620 roku pozbawiona była schodów - w wieku XVIII jeszcze służyła jako więzienie. W 1820 roku sporządzono plan zabudowy dawnego zamku, a 4 lata później na części starych fundamentów wzniesiono całkiem nową budowlę nie nawiązującą do architektury dawnego zamku. Dalsza przebudowa w okresie międzywojennym upodobniła nowy budynek do budowli obronnej. Wciąż jednak od strony Radomia wjeżdżało się przez bramę powstałą po 1599 roku. Zmienili to okupanci niemieccy podczas II wojny światowej. Drogę do Radomia przeprowadzili obok dawnej bramy burząc w tym celu całe skrzydło tej nowej budowli powstałej na fundamentach dawnego zamku. Jak wyglądał dawny zamek w Opocznie? Nie wiadomo. Jednak pozostała do dziś część budowli powstałej po 1874 roku i przebudowanej w okresie międzywojennym jest dziś siedzibą Muzeum Regionalnego i w wielu publikacjach nazywana jest "zamkiem miejskim".

Obrazek

Cmentarz wojenny w Opatowie

Cmentarz wojenny w Opatowie graniczy z cmentarzem parafialnym. Spoczęli tu żołnierze polegli w okolicach Opatowa w roku 1915 jak i w roku 1939. Wśród poległych w 1915 roku są i Legioniści Polscy. Z nazwiska znany jest kpt. Franciszek Piększyc-Grudziński dowodzący 2 kompanią VI Baonu I Brygady Legionów Polskich. Poległ pod Żernikami 3 czerwca 1915 roku.

Obrazek

Cmentarz żydowski w Opatowie

Cmentarz założono prawdopodobnie w XVI wieku. Być może jest jednym z niewielu w Polsce użytkowanych nieprzerwanie do II wojny światowej. Przez stulecia rozrósł się do powierzchni 3 hektarów. Jeszcze w drugiej połowie XX wieku znajdował się na terenie pozostającym wolnym od zabudowy miejskiej.

Obrazek

Pałac Zamoyskich w Klemensowie

Inicjatywa wzniesienia pałacu w Bodaczowie należała do Teresy Zamoyskiej. Realizacją tego pomysłu zajął się jej mąż Tomasz-Antoni. Rozpocząć musiał od zakupu Bodaczowa od zamojskich franciszkanów. Do projektowania zatrudniono Andrzeja Bema, Jerzego de Kawe i samego ordynata, który studiował wcześniej architekturę. Pracami budowlanymi kierował Jan Columbani. Pałac miał być letnią rezydencją lub też jak podają inne źródła - siedzibą następcy ordynata. Od imienia następcy VII ordynata - Klemensa pochodzi nazwa osady w której pałac wzniesiono. Choć na miejscu można się przekonać, że to nie do końca wygląda tak jak napisano. Do pałacu jest bowiem najbliżej z Bodaczowa. Klemensów natomiast jest dziś dzielnicą Szczebrzeszyna. Jadąc do pałacu mija się Zakłady Tłuszczowe w Bodaczowie (sąsiadują z parkiem).

Obrazek

Strony

Subskrybuj Złe miejsca dla ślimaków RSS