Zamek Krzyżtopór w Ujeździe, którego ruiny do dnia dzisiejszego zachwycają został wzniesiony przez Krzysztofa Ossolińskiego prawdopodobnie z potrzeby wybicia się ponad brata. Brat Krzysztofa, Jerzy był postacią znaną nie tylko w Rzeczypospolitej. To konie z jego orszaku gubiły w Rzymie złote podkowy. Jerzy żył w przepychu choć nie zawsze za własne pieniądze ;) Jego siedzibą było Ossolin. Tu znajdowało się rodowe gniazdo Toporczyków, późniejszych Ossolińskich. Posiadając już zamek Jerzy go tylko przebudował. Lokalizacja nie pozwalała na wielką rozbudowę. To, że dziś nie ma po zamku zbyt wielu śladów jest wynikiem błędnego wyboru podłoża (i legendy). Wzgórza lessowe jako podstawa nie dają pewności takiej jak skała. To już można było zobaczyć w Rembowie. Aż dziw, że Jerzy Ossoliński nie zdecydował się jednak na budowę nowego zamku w innym miejscu. Sentyment? Czy może oszczędność? To drugie raczej w grę nie wchodzi - Jerzy i Krzysztof pozostawili spadkobiercom przede wszystkim długi.