Kościół w Słupi Nadbrzeżnej

Miejsce to odkryłem przypadkiem - tradycyjnie wręcz chciałem sobie skrócić drogę. Znalazłem się poza zasięgiem asfaltu. Pośród sosen nad Wisłą znalazłem kościół. Najpierw może jednak jak tu trafiłem. Jadąc wzdłuż Skarpy Biedrzychowskiej dojechałem do miejscowości Nowe. Tu wspiąłem się na skarpę i pojechałem poprzez sady (uwaga na nisko latające bociany które wolą tu przechodzić przez jezdnię niż przelatywać) do Słupi Nadbrzeżnej - Kolonii. W tym miejscu (jeszcze na asfalcie) skręt na drogę prowadzącą w dół. Tu asfalt się kończy i zaczyna bruk. I ten zaraz się kończy. Dalej jest już tylko droga gruntowa. Jadąc nią dotarłem do Tadeuszowa, Julianowa (kawałek z asfaltem) i do Tarłowa (drogą leśną). Nie mam zdjęć z tego pierwszego razu. Jeszcze nie jeździłem z aparatem. Ale gdy już go miałem... W kwietniu 2009 pognałem do Słupi Nadbrzeżnej zrobić zdjęcia. Trochę mnie zaskoczył brak muru przy kościele. Trafiłem na jego remont. Zapewne nikt już takich zdjęć bez muru nie zrobi w najbliższym czasie.

Obrazek

Pokaż Świątynie na większej mapie

Kościół nie jest stary. Funkcjonować zaczął w 1842 roku. Co zapisano na froncie budowli. Fundatorem budowli był Alojzy Leszczyński - ówczesny właściciel Słupi.

Obrazek
Jak sądzę, warto wiedzieć, że nie jest to pierwszy kościół w Słupi Nadbrzeżnej. Pierwszy pw Św. Barbary powstał w XIV wieku. Był drewniany i stał w pobliżu cmentarza. Rozebrano go gdy zakończono budowę nowej świątyni. Do jej wykonania użyto miejscowego kamienia. Styl określa się jako późnoklasycystyczny.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nie mam pojęcia dlaczego nie poprowadzono tędy szlaku rowerowego. Są w pobliżu ale nie zahaczają o to miejsce, którego uroku zdjęcie niestety nie są w stanie przekazać.