Wg tabliczek informacyjnych zamek powstał w XIV w. W pewnym sensie jest to prawda. Ok. 1397 roku powstał tu zamek w miejscu wcześniejszego drewnianego grodu. Sama nazwa wsi Kurozwęki pojawiała się już w dokumentach z XIII w. Zakłada się, że postawienie zamku związane jest ze wzrostem znaczenia rodu Kurozwęckich przy dworze królewskim. Ten pierwszy zamek to coś zupełnie innego niż można zobaczyć obecnie. Na wzniesieniu nad rozlewiskiem pobliskiej rzeczki, wzmocnionym drewnianymi balami wzniesiono bowiem mur, a na terenie nim ograniczonym wzniesiono czterokondygnacyjną wieżę. Reszta zabudowy była zapewne drewniana. Opis wg mnie ani trochę nie przypomina tego co dziś można zobaczyć. Dziedziniec był brukowany a wieża zwieńczona drewnianym poddaszem mieszkalno-strażniczym. Przez cały wiek XV trwały drobne przebudowy podnoszące poziom dziedzińca. Obok pierwszej wieży pojawiają się prawdopodobnie następne dwie zaopatrzone w otwory strzelnicze. Ostatni wysiłek związany z przebudową zamku podjęli Kurozwęccy na przełomie XV i XVI w. Ostatecznie jako wiano przeszedł on w ręce Lanckorońskich. Ci przez dwa wieki doprowadzili poprzez kolejne modernizacje i przebudowy do połączenia stojących dotąd samodzielnie budynków. W ten sposób w XVII w zamek jest już budowlą posiadającą dwa skrzydła mieszkalno-reprezentacyjne. Kolejne podniesienie poziomu dziedzińca sprawiło, że dotychczasowe przyziemie znalazło się już pod ziemią tworząc piwnice. W 1746 roku przeprowadzono prace związane z wymianą okien, budową pieców i ich kominów oraz naprawą sklepień piwnicy. Ogólnego kształtu budynek już nie zmienił w trakcie tych prac.
Pokaż Pałace dwory zamki na większej mapie
Gdy w wyniku kolejnych związków małżeńskich zamek przeszedł w posiadanie Sołtyków (1752), ci dokończyli rozpoczęty remont i rozpoczęli przebudowę całego budynku przekształcając go w barokowo-klasycystyczną rezydencję. Proces ten trwał do 1772 roku. W latach następnych dobudowano dwa pawilony obok pałacu a sam pałac nakryto mansardowym dachem łamanym.
W 1811 roku sprowadzili się do zamku Antoni Tomasz Sołtyk z żoną Anastazją z Rudnickich. Ich zdaniem pałac był zapuszczony, z pięciu istniejących salonów udało się uratować wystrój w zaledwie dwóch. Źródła zaznaczają jednak, że Anastazja przyzwyczajona była do przepychu, gdyż wychowała się na dworze w Puławach. W okresie ich zamieszkiwania w Kurozwękach pojawia się przy pałacu taras widokowy i przy pomocy artysty-ogrodnika uporządkowano park - na tyle dobrze, że ogrodnik został zaraz zatrudniony w Łańcucie porzucając Kurozwęki. Córka Antoniego i Anastazji wniosła zespół pałacowy w posagu do rodu Popielów i osiadła tu z mężem po pożarze, który pochłonął jego dotychczasowy dom. Paweł Popiel dokonał kolejnej modernizacji, która nie miała wpływu na bryłę całego budynku pałacu.
Rodzina Popielów utraciła zespół pałacowy w 1944 roku ale po okresie dewastacji w latach siedemdziesiątych podjęto tu prace remontowe i badawcze. Gdy całość zwrócono spadkobiercom Marcina Popiela (ostatniego właściciela przed "upaństwowieniem") powstała spółka z ograniczoną odpowiedzialnością o nazwie Zespół Pałacowy i prowadzi tu działalność komercyjną bez której trudno by było utrzymać ten majątek. Z atrakcji poza pałacem warto wymienić hodowlę bizonów i park zabaw dla dzieci. Wstęp płatny (każda atrakcja płatna osobno).
Tekst w oparciu o informacje zawarte na stronie Zespołu Pałacowego Sp. z o.o.
Zdjęcia tylko z zewnątrz. Byłem tam tylko przejazdem w drodze do Szydłowa.