Cmentarz żydowski w Parczewie

Kirkut istniał w tym samym miejscu od XVI wieku. Dopiero okupanci hitlerowscy cmentarz zdewastowali, a władze PRL podjęły decyzję o przekształceniu go w park. W roku 1979 wystawiono na skraju cmentarza pomnik ofiar wojny. Potem jeszcze dwa. Szkoda może tylko, że nie ma tu jasno napisanego, że był to cmentarz, a dewastacja przeprowadzona przez Niemców polegała na zniszczeniu stel nagrobnych. Prawdopodobnie pod alejkami pozostały szczątki tu pochowanych i nie tylko pod alejkami. Tylko taka informacja nie jest tu podana i w parku, jak w każdym innym spacerują ludzie z pieskami, inni odwiedzający zaś rozrzucają po terenie śmieci, w tym i butelki po alkoholach tu pewnie spożywanych. Może jestem skrzywiony, że takie rzeczy mi przeszkadzają.

Obrazek

Dworek w Winiarach

Tytuł nadałem trochę przekornie. Dwór ten bowiem bardziej chyba jest znany jako dworek Pułaskiego, ewentualnie Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce. Winiary są dziś dzielnicą Warki. Co do Kazimierza Pułaskiego uważam, że jest postacią bardzo kontrowersyjną. Moje zmagania z oceną K. Pułaskiego sprawiły, że temat dworku i zdjęcia do niego przeleżały ładnych parę miesięcy oczekując na zamieszczenie na forum. Ale najlepiej oddzielić postać od budowli. W tym wypadku warto. Dworek może niewielki ale ludzie bywali tu wybitni.

Obrazek

Pałac Mniszchów w Dęblinie

W roku 1747 na miejscu dawnego dworu w Dęblinie wybudowano barokowy pałac. Jego projektantem był prawdopodobnie Paweł Antoni Fontana. Już w latach siedemdziesiątych tego samego wieku dokonano przebudowy pałacu, w stylu klasycystycznym. Autorem zmian był Dominik Merlini. W tym samym czasie pałac otoczono parkiem w stylu francuskim projektu Jana Christiana Schucha. Ok dziesięciu lat później parku nadano styl angielski za sprawą Dionizego Mac Clair'a. Kolejna przebudowa pałacu to już połowa XIX w. Pałac utracił wtedy attykę i większość wyposażenia wywiezionego przez Paskiewiczów do Homla gdzie mieściła się ich rodowa siedziba. Paskiewiczowie także dobudowali przed frontem pałacu dwie oficyny.

Tył pałacu ze stawem

Obrazek

Jatki koszerne w Kazimierzu Dolnym

Budynek znajduje się przy Małym Rynku w Kazimierzu Dolnym, obok synagogi. Powstał pod koniec wieku XVIII lub na początku wieku XIX. Po II wojnie światowej został odrestaurowany. Mieści się w nim obecnie obok sklepików i galerii także zarząd targowiska jakim nadal jest Mały Rynek.

Jatka koszerna to miejsce w którym można było kupić mięso ze zwierząt zabijanych zgodnie z żydowskimi przepisami religijnymi. Tylko takie mięso mogli religijni Żydzi spożywać. Dochody z rzezi rytualnej dawały największe dochody Gminie Wyznaniowej. Ta zatrudniała rzezaka lub pobierała opłaty od rzezaków działających na własną rękę ale pod kontrolą rabina.

Obrazek

Cmentarz żydowski w Józefowie nad Wisłą

Józefów nad Wisłą to miejsce dziwne. Jest tu pałac będący dziś siedzibą Urzędu Gminy. Dużą część mieszkańców stanowili Żydzi. Dlatego też na stronach internetowych Urzędu Gminy można zobaczyć zdjęcia synagogi józefowskiej i z zewnątrz i wewnątrz. Wszystko ładnie poza cmentarzem. Ten pozostaje niemal zapomniany. Wg informacji z sieci znajduje się tam 5 macew z XIX wieku. Jeden z mieszkańców nawet się tam wybrał by je odnaleźć. Znalazł jedną. Przeczytać można o tym w poście z zeszłego roku na forum Józefowa. Nauczony doświadczeniem wizyty na cmentarzu żydowskim w Markuszowie spodziewam się, że macew może być więcej tylko nie stoją. Jednak o ile w Markuszowie dało się wejść na teren cmentarza w okresie gdy wegetacja roślinna ustała to tu chyba i to byłoby trudne. Na temat likwidacji społeczności żydowskiej Józefowa można przeczytać ciekawą relację na stronach Niezależnego Serwisu Informacyjnego. Jeżeli dobrze zrozumiałem akcja wywózki została do Poniatowej została przeprowadzona przez tzw. Ludzi z Trawnik. W Trawnikach szkolono służby wartownicze obozów oraz ludzi do działań o charakterze represyjnym. Nie byli Niemcami. Ale ubierano ich właśnie w czarne mundury przez co często w relacjach myli się ich z SS.

Z lewej teren cmentarza.

Obrazek

Kaplica Św. Trójcy w Stróży

Kaplica powstała w latach 1766-1767. Fundatorem była Teresa z Michałowskich Zamoyska. Podobno (bo nie widziałem na własne oczy) wewnątrz znajduje się kwadratowa kruchta. Dziwne, skoro cała kaplica posiada tylko 3 ściany o równej długości. Na początku roku 2009 budynek został wyremontowany. Nie po raz pierwszy. W 1910 doprowadzono go do stanu używalności po latach użytkowania jako spichlerza. W 1959 reperowano dach. Trójkąt rzutu świątyni miał nawiązywać do Trójcy Świętej. Wewnątrz znajdowały się też trzy ołtarze. Ale tylko jeden z nich był ołtarzem Trójcy Św. Dwa pozostałe należały do Św. Nepomucena i Św. Walentego. W pobliżu znajduje się cmentarz. Sama kaplica zaś stoi niemal na skraju skarpy wznoszącej się nad stawami. Jak można przeczytać na stronach regionalnych kaplica ma stać się najważniejszym zabytkiem w okolicy.

Obrazek

Cmentarz ewangelicki w Sosnowie

Wpadłem na ten cmentarz zupełnie przypadkowo. Zapytałem w Sosnowie o cmentarz wojenny, którego dotąd nie odnalazłem. Skierowano mnie do dawnej Spółdzielni Rolniczej w Sosnowie bym tam popytał pracowników bo tam coś jest. Na miejscu nie wypadało nie zapytać czy można i właściwie co i gdzie. Dawna Spółdzielnia zmieniła niedawno właściciela. Poproszony wyraził zgodę i wskazał mi chaszcze znajdujące się na terenie firmy. Wejście musiałem znaleźć sam. W jednym i wcześniejszy informator i nowy właściciel byli zgodni - to niemiecki cmentarz. Pewien tego, że nie jest to cmentarz wojenny na którym nie miało nic pozostać z dawnych krzyży, a nawet zarysu mogił, wtargnąłem w krzaki z aparatem.

Obrazek

Pałac w Policznie

Przez Policzną biegnie trasa Warszawa - Sandomierz. W pobliżu znajduje się Czarnolas będący wspomnieniem po Janie Kochanowskim. W Policznie też Kochanowscy pozostawili po sobie ślady, dziś zanikające. Rodzina Jana z Czarnolasu chowana była na przykościelnym cmentarzu w Policznej. Dziś nie ma tu tego kościoła ale miejsce po nim upamiętniono i pozostaje nieużytkowane. Ja przybyłem tu w kwietniu 2009 roku zupełnie przypadkowo. W czerwcu 2010 w poszukiwaniu cmentarza wojennego (3 godziny szukania bez skutku - w domu na mapach odkryłem, że przejeżdżałem obok niego w odległości ok. 10 m - jeszcze raz tam się pojawię). W drugiej połowie XIX wieku miejscowość należała do rodziny Przezdzieckich (tak chyba pisano to nazwisko, dziś jest to Przeździecki).

Obrazek

Synagoga w Modliborzycach

Tak jak rok wcześniej w Szczebrzeszynie tak teraz w Modliborzycach trafiłem na remont synagogi.

Obrazek

Kościół w Gródku

Wybudowany z fundacji Andrzeja Kochanowskiego (brat stryjeczny Jana z Czarnolasu) kościół św. Trójcy pobłogosławił w 1598 roku biskup krakowski Jerzy Radziwiłł. Budowę zakończono zaś 3 lata wcześniej. Wieża kościelna powstała nieco później ale przed 1643 rokiem. Na jej szczycie "półtorakrzyż" pochodzący z herbu dziewiętnastowiecznych kolatorów kościoła - Jabłonowskich. W 1907 roku kościół powiększono w miejscu dawnego prezbiterium. Budynek uległ uszkodzeniu podczas działań wojennych 1914-1915. Remontowany w okresie międzywojennym i w latach 50-tych XX w. Obecnie znów czeka na remont.

Obrazek

Strony

Subskrybuj Złe miejsca dla ślimaków RSS