Informacje o społeczności żydowskiej w Sokołowie Podlaskim pochodzą już z XVII i XVIII wieku. Chodzi o informacje o przywilejach dla cechów piwowarskiego i krawieckiego w Sokołowie Podlaskim. W tym okresie jeszcze można mówić o mniejszości żydowskiej w Sokołowie choć była to mniejszość nieznaczna. W drugiej połowie wieku XIX jest to już większość mieszkańców miasta. Kahał sokołowski zaliczany jest do najbogatszych w wieku XVII. Zdewastowany podczas II wojny światowej i po niej cmentarz został zamieniony w park. Od 2009 roku na terenie parku znajduje się tablica informująca o tym, że jest to teren cmentarza.
Cmentarz żydowski w Piszczacu powstał prawdopodobnie w wieku XIX. Dokładnej daty nie znamy. Wiadomo natomiast, że w XVIII wieku w tym królewskim miasteczku zamieszkiwały co najmniej 3 rodziny żydowskie. Jak w wielu mniejszych osadach tutaj też centrum zamieszkane było przez ludność żydowską trudniącą się handlem i rzemiosłem. Pozostała ludność - trudniąca się głównie rolnictwem - zamieszkiwała na obrzeżach Piszczaca. Prawdopodobnie nie było tu synagogi. Jak podaje Marta Kubiszyn w swoim tekście o historii Żydów w Piszczacu zamieszczonym w Wirtualnym Sztetlu gmina wyznaniowa posiadała synagogę w pobliskim Chotyłowie - nie ma dziś po niej śladu. W samym Piszczacu mógł znajdować się dom lub domy modlitwy. Cmentarz ulokowano przy drodze do Terespola. Zniszczony po 1941 roku. Zapewne tak jak w przypadku innych cmentarzy żydowskich nagrobki po przerobieniu na tłuczeń posłużyły okupantom niemieckim do utwardzania dróg. Teren cmentarza został w drugiej połowie lat osiemdziesiątych ogrodzony i jest porządkowany.
Cmentarz swoją historią sięga dziewiętnastego wieku, a jego kwatera wojenna kryje szczątki poległych w obu wojnach światowych. Krótko i treściwie historię cmentarza spisano w kamieniu umieszczonym przy bramie cmentarnej.
Nie wiemy kiedy powstał cmentarz żydowski w Sławatyczach. Tak samo nie wiemy kiedy Żydzi w Sławatyczach się pojawili. Jak podaje Marta Kubiszyn mógł to być wiek XVII jak i koniec wieku XVIII. Obie te daty mogą być też prawdziwe, ponieważ między nimi jest okres w którym doszło do zniszczenia wielu miast na terenie Rzeczypospolitej. Tak więc koniec wieku XVIII może być okresem odrodzenia się społeczności żydowskiej w Sławatyczach po wcześniejszym jej zniszczeniu. W drugiej połowie XIX wieku jak i na początku wieku XX liczba ludności żydowskiej w Sławatyczach malała. Miasto przestało bowiem pełnić swoją ważną wcześniej rolę w handlu. Wielu mieszkających tu Żydów uciekło przed okupacją niemiecką wraz z Armią Czerwoną. Pozostali zamknięci zostali w getcie do którego przesiedlono także wyznawców judaizmu mieszkających w sąsiednich miejscowościach. Większość z nich w 1942 roku została przeniesiona do getta w Łomazach i tam zginęła (informacja ze strony Wirtualnego Sztetlu autorstwa Marty Kubiszyn). Nieco inaczej zagładę żydowskiej społeczności Sławatycz opisano na tablicy informacyjnej umieszczonej na bramie cmentarnej. Napisano tam bowiem, że ok. 600 mieszkańców getta zostało zabitych w Sławatyczach, a ok. 1000 przesiedlono do getta w Międzyrzecu Podlaskim skąd wywieziono ich do obozu zagłady.
Cmentarz żydowski w Białobrzegach został założony prawdopodobnie w latach sześćdziesiątych XIX wieku. W tym czasie w Białobrzegach powstała samodzielna gmina wyznaniowa i synagoga. Wcześniej obecni w Białobrzegach od wieku XVIII Żydzi należeli do gminy wyznaniowej w Przytyku. Wg informacji zamieszczonych na stronach Wirtualnego Sztetlu cmentarze były dwa. Prawdopodobnie sąsiadowały ze sobą. Na wojskowych mapach z okresu międzywojenego zaznaczony jest jeden cmentarz. Po wojnie na jego terenie wzniesiono budynki oraz pobudowano odcinek dorgi krajowej biegnącej do Tomaszowa Mazowieckiego.
Znajdujący się na przeciwko cmentarza parafialnego w Międzyrzecu Podlaskim cmentarz żydowski został założony w roku 1810. Zlokalizowany w sąsiedztwie starszego kirkutu został zdewastowany podczas II wojny światowej. Jak zapisano na tablicy informacyjnej z około 1000 zachowanych macew i ich fragmentów tylko 80 pozostało na swoich miejscach. Podczas likwidacji międzyrzeckiego getta dochodziło do masowych mordów. Tu spoczywają ich ofiary. Cmentarz jest ogrodzony i zamknięty na klucz. Nie ma żadnych informacji na temat możliwości wejścia na jego teren.
W wydanym w 1884 roku piątym tomie "Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich" o Łosicach napisano:
Łosice, osada miejska nad rzeką Tuczną, powiat konstantynowski, gmina i parafia Łosice. Leży w nizinie nadrzecznej, odległa 28 wiorst od Siedlec. Posiada kościół parafialny drewniany, cerkiew pounicką, synagogę, szkołę początkową, sąd gminny okręgu IV, urząd gminny, stację pocztową. W 1827 roku było tu 190 domów i 1543 mieszkańców, w 1862 roku 199 domów (6 murowanych) i 1755 mieszkańców (838 Żydów); obecnie jest 208 domów, 2610 mieszkańców i 3332 mórg ziemi miejskiej. Łosice należą do rzędu dawniejszych osad miejskich na Podlasiu. Aleksander Jagiellończyk w 1505 roku przenosi mieszczan tutejszych z prawa ruskiego na niemieckie. Wzniesiono wtedy ratusz z jatkami, wagą, postrzygalnią, ustanowiono jarmarki. Mimo to starostowie mielniccy nie przestawali uciskać mieszczan, a poborcy wybierali opłaty według ustaw litewskich. Dopiero uchwała sejmowa z 1573 roku położyła koniec wyzyskiwaniu. Władysław IV przywilejem z 1647 roku pozwolił mieszczanom pędzić wódkę i rozwozić ją swobodnie. Zniszczone w czasie wojen szwedzkich otrzymały Łosice w 1677 roku potwierdzenie i rozszerzenie przywileju co do wyrobu i sprzedaży trunków, lecz napływ Żydów protegowanych przez starostów uniemożliwiał mieszczanom konkurencję i doprowadził ich do nędzy. Zakazy królewskie, potwierdzone kilkukrotnie, nie zaradziły nadużyciom; ludność chrześcijańska musiała poprzestawać na pracy rolnej.
Istotne w tym zapisie jest to, że Żydzi pojawiają się w zniszczonych Łosicach po wojnach szwedzkich. Wojny te (jak i wcześniejsze wojny kozackie) doprowadziły do zniszczenia zabudowy i wyludnienia miast. Ich właściciele zabiegali o odbudowę i rozwój. Niemal powszechnie nadawano przywileje osadnicze Żydom w wyniszczonych osadach w których pozostała ludność by przetrwać zajmowała się już niemal tylko uprawą ziemi. Łosice nie były tu wyjątkiem. Wydany 30 maja 1690 roku przez króla Jana III Sobieskiego przywilej pozwalał Żydom założyć w Łosicach cmentarz.
Mordy są jednym z najstarszych miast Podlasia. Przywilej lokacyjny otrzymały już w 1488 roku. Nie wiem kiedy zaczęli się tu osiedlać Żydzi. Być może w wieku XVII lub wcześniej. W XIX wieku założono cmentarz przy drodze do Łosic. Przed jego założeniem mieszkający w Mordach Żydzi korzystali najprawdopodobniej ze znacznie starszego cmentarza w Łosicach. W połowie wieku XIX starozakonni stanowili większość mieszkańców Mordów. Ich liczebność spadła po I wojnie światowej. Przyczyną było zapewne bieżeństwo 1915 roku z którego wielu uchodźców już nigdy nie powróciło do swoich rodzinnych domów. W okresie międzywojennym posiadający w Mordach dwie synagogi Żydzi stanowili połowę mieszkańców osady.
W Janowie Biskupim (dawna nazwa obecnego Janowa Podlaskiego) miał swoją siedzibę biskup łucki. Miasto założono w wieku XV na prawie chełmińskim, a pierwsza informacja o zamieszkujących je Żydach pochodzi z wieku XVI (w dokumentach wspomniano o synagodze w Janowie). Samodzielna gmina wyznaniowa w Janowie powstała prawdopodobnie na początku wieku XVIII, wtedy też założono cmentarz. Został on w roku 1928 powiększony - przyłączono do cmentarza część przylegających do niego ogrodów. Zdewastowany podczas okupacji i być może po zakończeniu wojny. Obecnie na terenie cmentarza nie ma nagrobków jest on jednak ogrodzony.
Cmentarze żydowskie w Kurowie zostały zdewastowane podczas II wojny światowej. Pierwszy, stary, znajdował się przy synagodze - na południe od rynku, przy ulicy Nowej (kiedyś Bożnicznej). Użytkowany był prawdopodobnie od XVI wieku. W drugiej połowie wieku XIX powstał nowy cmentarz, na zachód od osady. Użytkowany był do roku 1942. Macewy z obu cmentarzy (tak jak mury synagogi) posłużyły jako tłuczeń do utwardzenia drogi do Klementowic. Na terenie starego cmentarza jak i synagogi jest obecnie nowa zabudowa. Pozostał jednak nowy cmentarz.
Parokrotnie robiłem zdjęcia kirkutu w Kurowie i później nie mogłem odnaleźć zdjęć. Nie dlatego, że w tajemniczy sposób znikały. Sam je usuwałem nie pamiętając co to trawnik czy łąka jest na zdjęciach. Przez cmentarz biegła wydeptana ścieżka (skrót z ulicy Blich do Zakładów Futrzarskich). Były też ślady przejazdu samochodów. Nie było żadnej tablicy informującej o tym co to za miejsce. Nadal jej nie ma. Ale można lokalizację cmentarza poznać z planu Kurowa umieszczonego nieopodal Urzędu Gminy. A cmentarz ostatnio się zmienił. Został zabezpieczony przed wjazdem na jego teren samochodów. Od strony Zakładów Futrzarskich postawiono betonowe słupki. Na przeciwległym końcu jeszcze widocznej "drogi" wykopano rów i pozostawiono niewielki nasyp ziemny.