woj. lubelskie

Cmentarz ewangelicki w Michałowie

Pierwszy raz o tym cmentarzu usłyszałem przejeżdżając przez Urszulin do Wereszczyna. Zatrzymałem się na chwilę by trochę się napić, obejrzeć mapy. I jak często zdarza mi się w takich sytuacjach pojawił się ktoś zainteresowany tym skąd i dokąd jadę. Wspomniał o starym cmentarzu w Urszulinie. Wskazał na północ i mówił, że cmentarz jest za domem, którego właściciel niedawno zmarł. Informacje może niezbyt dokładne ale wtedy pojechałem we wskazanym kierunku. Znalazłem gospodarstwo wyglądające na opuszczone i otoczone przez wiele kwitnących bzów. W pobliżu był też las i dróżka wchodząca pomiędzy bzy i las. W dróżkę nie wjechałem, a powinienem był to zrobić. Pojechałem za to w stronę Michałowa po nowiutkim, równym asfalcie przy nowiutkich latarniach które same mają sobie robić prąd. Fajnie się jechało ale nic to nie dało. Cmentarza nie było widać. Zapytałem więc przejeżdżającą na rowerze mieszkankę Michałowa. O cmentarzu nie słyszała. Widziała jakieś stare kamienne płyty obok przystanku autobusowego przy drodze do Włodawy. I tyle. Kolejne odwiedziny w Urszulinie odłożyłem więc na "kiedy indziej" tzn. jak już będę wiedział więcej na temat lokalizacji cmentarza.

Mapy wskazały miejsce za bzami przy lesie. I cmentarz najwyraźniej należał nie do Urszulina tylko Michałowa, a może raczej Michelsdorfu - bo tak na mapach WIG wieś się nazywała. Zły byłem na siebie, że tam nie zajrzałem. A jak zobaczyłem podczas następnej wizyty wystarczyło przejechać kilka metrów by zobaczyć krzyże.


Dwór w Łubkach

Drewniany dwór w Łubkach (gmina Wojciechów, powiat lubelski) powstał w połowie wieku XIX. Majątek w Łubkach należał w tym czasie do rodziny Dąbrowskich. Ostatnim właścicielem przed nacjonalizacją był Przygodziński. Budynek znajduje się w sąsiedztwie kościoła parafialnego, ponad drogą łączącą Niezabitów z Bełżycami. Front dworu zajmowanego dziś przez szkołę podstawową jest otynkowany. Dwór wraz z parkiem wpisany jest do rejestru zabytków.


Cmentarz wojenny w Wereszczynie

Cmentarz wojenny w Wereszczynie to dzisiaj tylko kępa krzaków. Najwięcej wśród nich jest bzów. Chociaż po II wojnie światowej cmentarz ten zniknął z map nadal istnieje. A i pamięć o cmentarzu wojennym wciąż funkcjonuje skoro wspomniano o nim w "Przewodniku turystycznym" gminy Urszulin. Napisano tam, że cmentarz wojenny znajduje się 260 metrów od cmentarza prawosławnego w Wereszczynie, przy polnej drodze. Poniżej zdjęcie zrobione spod cmentarza wojennego w kierunku cmentarza prawosławnego.


Wereszczyn - cmentarz prawosławny

Przeglądając mapy okolic Urszulina rzucił mi się w oczy Wereszczyn. Mapy były przedwojenne. Na nowszych w Wereszczynie są 3 cmentarze, na tych starszych są 4. Właściwie nadal wiem o nich bardzo mało. Pierwszy cmentarz do którego dojechałem to cmentarz prawosławny. Tyle samo też o nim dowiedziałem się poszukując informacji w internecie.


Urszulin - mogiła z 1920 r.

Mogiła znajduje się przy przy rozgałęzieniu drogi z Urszulina do Wereszczyna i Andrzejowa. Obok mogiły stoi kapliczka z 1905 roku wystawiona na pamiątkę Ukazu Tolerancyjnego. Spoczywa tu porucznik Hrynkiewicz i kilku jego żołnierzy - polegli w roku 1920 (takie informacje znalazłem w przewodniku po Urszulinie i jego okolicach). Do 2000 roku na mogile był tylko drewniany krzyż.


Cmentarz prawosławny w Woli Wereszczyńskiej

W Woli Wereszczyńskiej na lubelskim Polesiu znajdują się dwa cmentarze katolickie. Ten drugi znajduje się niedaleko tablicy z napisem Babsko. Moją uwagę przykuł rząd podobnych do siebie krzyży - najczęściej są to mogiły wojenne. Faktycznie jest tam kwatera wojenna (o której kiedyś napiszę osobno) jednak cmentarz ten ma swoją historię o której nie wiedziałem. Jest to dawny cmentarz prawosławny. Nie widać tego z drogi.


Cmentarz wojenny w Wytycznie

W okolicach wsi Wytyczno 1 X 1939 roku doszło do bitwy zgrupowania KOP dowodzonego przez gen. Wilhelma Orlik-Rückeman z oddziałami sowieckimi. Zgrupowanie KOP powstało z oddziałów rozmieszczonych na 200 km odcinku granicy z Rosją Sowiecką w dniach 20-22 IX 1939 r. Nie posiadało broni ciężkiej i w momencie zakończenia koncentracji liczyło około 8500 żołnierzy. Przemieszczało się na zachód od 22 IX 1939 roku tocząc po drodze walki z oddziałami Armii Czerwonej. 28 IX połączyło się z taborami SGO "Polesie" gen. Kleeberga. Po północy 1 X kierujące się w stronę Parczewa oddziały natknęły się na oddziały sowieckie zmierzające z Włodawy w stronę Łęcznej. Doszło do całodziennej bitwy z przeważającymi siłami Armii Czerwonej. Gen. Orlik-Rückeman zarządził rozwiązanie zgrupowania. Część żołnierzy przedarła się przez Lasy Parczewskie i dołączyła do SGO "Polesie" by uczestniczyć w jego ostatniej bitwie. Inni przedzierali się do Rumunii lub - jak dowódca KOP - do Litwy. Do 4 X 1939 r. trwały potyczki sowietów z małymi grupami żołnierzy KOP jak i poszukiwanie ukrywających się i rannych. Na cmentarzu w Wytycznie znajdują się szczątki poległych w bitwie oraz zabitych w dniach następnych. W samej bitwie pod Wytycznem poległo ponad 100 żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza. Wiele ciał żołnierzy przeniesiono tu z okolicznych cmentarzy i mogił.


"Szwedzka mogiła" w Zienkach

"Szwedzka mogiła" jest kurhanem powstałym ponad 2 i pół tysiąca lat temu, a badania archeologiczne jego powstanie wiążą z kulturą trzciniecką. Nazwa "Szwedzka mogiła" prawdopodobnie została nadana kurhanowi przez mieszkańców powstałej w pobliżu w wieku XVII osady. Osadnicy przybyli tu w okresie wojen szwedzkich lub tuż po ich zakończeniu. Ich osada nazywała się Zapowidy, a później Kolonia Zienki. Jej mieszkańcy obok kurhanu założyli własny cmentarz - unicki - po którym dziś nie ma wyraźnych śladów na powierzchni ziemi poza samotnym krzyżem ustawionym dość niedawno. Po samej osadzie trudno jest odnaleźć ślady - jest to teren ostoi dzikich zwierząt.


Rossosz - dawne cmentarze unicki i prawosławny

Przejeżdżając przez Rossosz na trasie Wisznice - Łomazy najpierw mija się czynny cmentarz rzymsko-katolicki za którym znajduje się zagajnik z dawnym cmentarzem żydowskim. Nie są to jednak wszystkie cmentarze w tej osadzie. Przy drodze do Łomaz są jeszcze dwa. Choć tylko jeden z nich posiada swój pomnik. Znajdują się dokładnie po dwóch stronach drogi głównej. Z lewej dawny cmentarz unicki i katolicki. O tym informuje tabliczka pamiątkowa umieszczona na głazie.


Cmentarz żydowski w Piszczacu

Cmentarz żydowski w Piszczacu powstał prawdopodobnie w wieku XIX. Dokładnej daty nie znamy. Wiadomo natomiast, że w XVIII wieku w tym królewskim miasteczku zamieszkiwały co najmniej 3 rodziny żydowskie. Jak w wielu mniejszych osadach tutaj też centrum zamieszkane było przez ludność żydowską trudniącą się handlem i rzemiosłem. Pozostała ludność - trudniąca się głównie rolnictwem - zamieszkiwała na obrzeżach Piszczaca. Prawdopodobnie nie było tu synagogi. Jak podaje Marta Kubiszyn w swoim tekście o historii Żydów w Piszczacu zamieszczonym w Wirtualnym Sztetlu gmina wyznaniowa posiadała synagogę w pobliskim Chotyłowie - nie ma dziś po niej śladu. W samym Piszczacu mógł znajdować się dom lub domy modlitwy. Cmentarz ulokowano przy drodze do Terespola. Zniszczony po 1941 roku. Zapewne tak jak w przypadku innych cmentarzy żydowskich nagrobki po przerobieniu na tłuczeń posłużyły okupantom niemieckim do utwardzania dróg. Teren cmentarza został w drugiej połowie lat osiemdziesiątych ogrodzony i jest porządkowany.


Strony

Subskrybuj RSS - woj. lubelskie