O istnieniu tego cmentarza jak i o kapliczce stojącej na jego terenie dowiedziałem się czytając artykuł Marii Kolesiewicz zamieszczonym na stronach serwisu Moje Miasto. Wg informacji podanych przez Mikołaja Spóza na ulicy Norblina w Puławach podczas prac ziemnych odkryto w okolicy kapliczki mogiłę zbiorową.
Założony w wieku XIX cmentarz należy obecnie do Parafii Prawosławnej p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Horostycie. Zachowały się tutaj jedynie dwa nagrobki z II połowy wieku XIX.
Cmentarz założony w wieku XIX. Do dnia dzisiejszego zachowały się jedynie nagrobki z pierwszej połowy wieku XX. Należy do parafii prawosławnej we Włodawie. W odróżnieniu od cmentarza w Wyrykach-Adampolu posiada bramę. Być może dlatego, że jest ona dobrze widoczna z drogi Włodawa-Parczew i ze stojącego w pobliżu domu.
Cmentarz należy do parafii prawosławnej p.w. Najświętszej Maryi Panny we Włodawie. Po wysiedlenia z lat 1944-1947 pozostawał niemal bez opieki. Korzysta z niego nieliczna dziś społeczność prawosławna. Odwiedzający groby często przyjeżdżają tu z daleka i nie są w stanie sami doprowadzić nekropolii do porządku. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że znajduje się ona w lesie. Może dlatego złodzieje bez problemu skradli stąd bramę wjazdową.
Cmentarz założony w 1848 roku dla mieszkających w okolicy grekokatolików, a po 1875 roku prawosławnych. Opuszczony po wysiedleniach z lat 1945-1946. W roku 2005 oczyszczony z porastających go drzew. Dziś służy nielicznym prawosławnym mieszkańcom okolic (przed 1945 rokiem stanowili większość mieszkańców okolic Kosynia).
Cmentarz wojenny w Sobieszczanych (gmina Niedrzwica Duża) został założony obok cmentarza kolonistów niemieckich. Cmentarz ewangelicki powstał w wieku XIX. Dokładna data nie jest jednak znana. Na tablicy informacyjnej zapisano tylko, że na zachowanych nagrobkach odczytać można daty z przełomu XIX i XX wieku. Ale na miejscu odnalazłem tylko jeden nagrobek z inskrypcją. Otoczone jednym płotem cmentarze rozdziela rów. W części wojennej znajdują się: 8 mogił zbiorowych żołnierzy poległych w sierpniu 1914 roku oraz 6 zbiorowych i 31 pojedynczych mogił żołnierzy poległych w lipcu 1915 roku. Oba cmentarze znajdują się przy drodze gruntowej około 100 m od zabudowań wsi.
Na terenie cmentarza parafialnego w Czernięcinie Poduchownym znajdują się dwa kopce. Jeden z nich, mniejszy jest mogiłą z I wojny światowej. Patrząc od strony drogi łączącej Turobin ze Szczebrzeszynem widać za kopcem pierwszowojennym jeszcze jeden kopiec, większy od tego pierwszego. Na większym kopcu znajduje się figura św. Jana Nepomucena. Ustawiono ją na szczycie na pamiątkę powiększenia cmentarza parafialnego. Ale kopiec jest starszy od figury. Jest też prawdopodobnie starszy od cmentarza parafialnego, który powstał w XIX wieku. Jego genezę wyjaśnia legenda. A skoro jest to legenda to wydarzenia o których opowiada umieścić należy w okresie o nazwie "dawno temu". Umieszczony u podstawy kopca pomnik ofiar II wojny światowej z legendą nie ma raczej nic wspólnego.
Przy kościele we Wszechświętych znajduje się zabytkowy cmentarz z XIV wieku. Najstarszy zachowany nagrobek powstał w roku 1827. Cmentarz jest wpisany do rejestru zabytków. Przez lata był zarośnięty. Wg słów "kościelnego" przez 10 lat rokrocznie teren karczowano. Dziś prowadzone są prace renowacyjne. Powstaje alejka. Wycina się przeszkadzające drzewa (inne powalają wichury). Nagrobki mają być odnowione. Pieniądze pochodzą z któregoś z funduszy europejskich.
W Broku, nieopodal cmentarzy: żydowskiego i katolickiego znajduje się kurhan usypany na mogile ofiar epidemii dżumy z XVII wieku (lub z przełomu wieków XVII i XVIII jak wyryto w kamieniu). Jak podano na stronie internetowej gminy Brok spoczywa pod nim około 1500 zmarłych.
Na mapach WIG przy polnej drodze biegnącej obok cmentarza parafialnego w Wodyniach (pow. siedlecki) zaznaczono jeszcze jeden cmentarz. Nie ma go na skanach map Geoportalu. Wypadało zobaczyć na własne oczy co to za cmentarz.