Mogiła znajduje się na cmentarzu parafialnym w Baranowie. Powstańcy stracili życie lub odnieśli śmiertelne rany w bitwie pod Żyrzynem, która zakończyła się dla ich kolegów zwycięstwem i zdobyciem bogatych łupów.
Berek Joselewicz - podczas Insurekcji Kościuszkowskiej wraz z Józefem Aronowiczem uformował oddział kawalerii z 500 ochotników żydowskich. Oddział został rozbity w walkach o Pragę. Podczas pobytu we Włoszech wstąpił do Legionów Dąbrowskiego. Tu zdobył ordery: Virtuti Militari i Legię Honorową. Jako dowódca szwadronu kawalerii zginął w bitwie pod Kockiem w maju 1809 roku. Pochowany w miejscu śmierci.
Trakt łączący Litwę z Krakowem, na którego trasie znajdowały się i Kozienice i Wysokie Koło stracił na znaczeniu po przeniesieniu stolicy do Warszawy. Nie znaczy to jednak, że już potem nie był wykorzystywany. Pozostawał szlakiem handlowym i traktem po którym chadzały armie podczas wojen.
Do znanych przemarszów należą:
- w kwietniu 1656 roku dwukrotny przemarsz wojsk szwedzkich Fryderyka ks. Badeńskiego;
- w 1657 roku wojska Rakoczego (przechodząc podpalili jeszcze nie ukończony kościół w Wysokim Kole);
- w 1792 roku przemaszerowały tędy wojska ks. Józefa Poniatowskiego po przegranej bitwie pod Kurowem;
- w czerwcu 1809 roku kroczyły tędy oddziały gen. Józefa Zajączka;
- w 1812 roku przemaszerowały tędy oddziały VII korpusu saskiego udając się na wyprawę moskiewską Napoleona;
- w lutym 1831 roku szły tędy oddziały gen. Kreutza;
- w marcu tego samego roku oddziały gen. Józefa Dwernickiego;
- w maju też tego samego roku, oddziały gen. Dziekońskiego.
Wieś Nowy Staw w XIX wieku należała do dóbr kozłowieckich. Osada wraz z użytkami rolnymi są w całości otoczone przez las nazywany Lasem Kozłowieckim. Obok wsi przepływa rzeczka Ciemięga, która też odegrała rolę w wydarzeniach po których dziś pozostał jedynie cmentarz.
Po nieudanej obronie Staszowa zajętego w lutym 1863 roku przez oddział Langiewicza, powstańcy w małych grupach opuścili teren bitwy. Rosjanie ścigali te małe grupy i rozbijali. Tak było i pod Kurozwękami. W powstaniu uczestniczyło wielu mieszkańców tej osady i być może to oni zdecydowali się na powrót do domów. Zaatakowani schronili się w drewnianej owczarni. Stawiali opór, który Rosjanom udało się złamać dopiero po podpaleniu budynku w którym się bronili. Uciekający z płomieni zostali co do jednego zabici. Ich zbiorowy grób znajduje się w miejscu dawnej owczarni, przy wjeździe do Kurozwęk od strony Staszowa.
Jadąc z Klimontowa do Bogorii mija się w Jurkowicach (z prawej strony szosy) pomnik powstańców. Można (rzecz jasna) go nie mijać tylko się na chwilę zatrzymać. Ja tak zrobiłem. Jednak informacje z tablicy umieszczonej na kamieniu były zbyt skąpe. Tu je trochę uzupełnię.
W Parchatce, przy drodze łączącej Puławy z Kazimierzem Dolnym znajduje się kopiec. Umieszczone na jego szczycie krzyż i tablicę zasłaniają gałęzie drzew. Kopiec nie jest opisywany w żadnym przewodniku. Ale to jeszcze można zrozumieć - od wielu lat szlaki turystyczne omijają to miejsce wąwozami, bądź brzegiem Wisły.
Kilkanaście metrów od mogiły żołnierzy AK i WiN w Żyrzynie znajduje się od lat 80-tych pomnik poświęcony żołnierzom Wojska Polskiego z 1939 roku, partyzantom Batalionów Chłopskich i powstańcom 1863 roku.