Jadąc z Klimontowa do Bogorii mija się w Jurkowicach (z prawej strony szosy) pomnik powstańców. Można (rzecz jasna) go nie mijać tylko się na chwilę zatrzymać. Ja tak zrobiłem. Jednak informacje z tablicy umieszczonej na kamieniu były zbyt skąpe. Tu je trochę uzupełnię.
Pokaż Powstania niepodległościowe na większej mapie
Dnia 20 października 1863 roku oddział powstańców gen. Czachowskiego stoczył zwycięską bitwę pod Rybnicą. Po bitwie ok. 450 powstańców pod dowództwem kapitana Augusta Rosena (pseud. Gustaw Róża) udał się na nocleg do wsi Jurkowice. Nad ranem został zaatakowany przez Rosjan, którzy łącznie z przybyłymi podczas walki oddziałami dysponowali ok. 1300 żołnierzami. Powstańcy nie zdołali odeprzeć ataków wroga. Większość z nich trafiła do niewoli. Zginęło 52 w tym i ich dowódca kpt. Rosen.
Ze wszystkich poległych tylko Rosen znany był z nazwiska. Pochodził w rodziny tarnowskiego lekarza. Także jego dwaj bracia wybrali karierę medyczną. Ojciec i matka czynnie brali udział w pomaganiu powstańcom. August służąc w armii austriackiej zdobył stopień kapitana. W takim też stopniu służył pod rozkazami gen. Czachowskiego.
Poległych powstańców pochowano w Olbierzowicach na cmentarzu parafialnym. Liczba poległych podana została przez lekarza sporządzającego akty zgonu. W źródłach pamiętnikarskich podaje się liczbę ok. 90 poległych powstańców.
Więcej informacji znajduje się na stronach Muzeum Historii Kielc. O Jurkowicach i o Olbierzowicach