Cmentarz ewangelicki w Józefowie Dużym

O zbrodni popełnionej przez okupantów hitlerowskich w Józefowie Dużym napisałem już wcześniej. W wydarzeniach brali też udział koloniści niemieccy zamieszkujący tą i okoliczne wioski. Niewątpliwie byli wzburzeni wymordowaniem jednej z rodzin należących do ich wspólnoty. Co na pewno nie usprawiedliwia tego co co zrobili. Pozostanę jednak przy temacie cmentarza ewangelickiego, który powstał znacznie wcześniej. Okres intensywnego osadnictwa niemieckiego na Lubelszczyźnie to druga połowa XIX w. Osadnicy różnili się od ludności miejscowej językiem i wyznaniem. Zakładali więc własne cmentarze. Ten w Józefowie Dużym łatwo odnaleźć gdy zna się lokalizację miejsca wojennej zbrodni. Cmentarz znajduje się około 200 m od tego miejsca. Rozdzielają te miejsca zagajnik i rów melioracyjny. Cmentarz jest zaniedbany. To widać z daleka (jeśli wie się, że jest to cmentarz).


Pokaż Nekropolie na większej mapie
Teren cmentarza porastają gęste zarośla. Ich cechą szczególną jest to, że są młode. Na ziemi widać pniaki pozostałe po starszych, wyciętych zaroślach. Cmentarz był więc porządkowany. Co najmniej raz.

Jeden z dwóch drewnianych krzyży stojących na cmentarzu. Być może postawiony właśnie podczas porządkowania. Jest na nim czytelny napis.







Dzięki Petrusowi z forum eksploratorów znam treść tego napisu, który przetłumaczony na język polski powinien brzmieć: Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.

Drugi drewniany, duży krzyż jeśli posiadał inskrypcje to już ich ślady uległy zatarciu.



Nie są to bynajmniej jedyne krzyże. Poza nimi na terenie cmentarza znalazłem też jeden żelazny, oparty o drzewo. Zapewne żaden z nich nie wskazuje konkretnego grobu.



Nie znalazłem śladów mogił. W okresie wegetacyjnym nic tu na pewno nie widać. Cmentarz jest zaznaczony na mapach WIG i Geoportalu.