latarnie

stara kobieta siedzi nieruchomo na ławce
patrzy na mnie
jej siwe włosy rozwiewa delikatny wiatr
stary mężczyzna kuca co chwilę podnosząc pety z chodnika
światło zgasło
trzy życia
jeszcze bardziej pojedyncze

3 thoughts on “latarnie

  1. Trzy życia, trzy odrębne światy, a może trzy samotności, które połączył ciepły blask latarni?

  2. Zastanawiam się nad „ciepłym blaskiem latarni”.

    Ja wiem, że te latarnie świeciły na żółto, że kostka chodnika była różowa. Ale to co zapisałem zapamiętałem w czerni i bieli. Bo jest to obrazek zapamiętany z nocnej jazdy na rowerze. Obrazek, który na tyle mocno wrył mi się w pamięć, że mimo upływu czasu wciąż jest żywy. Latarnie zgasły o pełnej godzinie. Jeszcze nie było północy. A ja miałem przed sobą jeszcze około 100 km do przejechania.

  3. Jakoś wyobrażałam sobie tą scenę jako pieszą wędrówkę wieczorową porą. Ale skoro pojawił się motyw roweru, to może są to trzy różne odcienie wolności?

Comments are closed.