Żydowska kasa nieoprocentowanej pożyczki w przedwojennych Puławach

Tyle na ten temat można znaleźć w archiwum:

Początków działania Kasy można doszukiwać się w działalności Jointu w Puławach. Od 31 X 1920 r. Kasa Pożyczek Bezprocentowych działała bowiem jako wydział przy miejscowym Komitecie „Joint Distribution Comittee of America”. Potrzebne do działania fundusze pochodziły z darów ludności żydowskiej mieszkającej w USA.

Stowarzyszenie powstałe po likwidacji Komitetu Jointu w Puławach do swej działalności wykorzystywało fundusze pochodzące z darowizn jak i z miejscowej Gminy Wyznaniowej. Jako organizacja społeczna posiadało zarząd wybierany przez członków Stowarzyszenia. W ten sposób na jego działalność zaczęła wpływać i polityka. Pod koniec lat 20-tych decydujący głos w puławskim oddziale należał do zwolenników Agudas Jisroel. Sekretarzem Kasy w 1932 roku był Abram Hilgrad, członek Komitetu Wykonawczego Agudas Jisroel w Puławach. W tym też roku Stowarzyszenie liczyło 150 członków.

Rosnące wpływy organizacji syjonistycznych w Puławach i tu znalazły swoje odbicie. Po wyborach przeprowadzonych 29 XII 1934 r. zarząd przeszedł całkowicie w ręce syjonistów związanych z Organizacją Syjonistyczną w Polsce. Głównym zarzutem stawianym dotychczasowym członkom zarządu było faworyzowanie przez nich przy przyznawaniu pożyczek członków własnych rodzin. Trudno powiedzieć na ile zarzut był prawdziwy, oskarżenie bowiem pojawiło się w kontekście wyborów nowego zarządu. W tych grudniowych wyborach 1934 r. przewodniczącym zarządu został wybrany Josef Goldryng. Do Stowarzyszenia nadal należało 150 osób.

Ta zmiana polityczna w składzie zarządu Stowarzyszenia spowodowała też zwiększenie aktywności samej organizacji w dziedzinach wykraczających poza samo przyznawanie pożyczek. Oddział puławski włączył się też w działalność kulturalną prowadzoną i przez inne stowarzyszenia syjonistyczne. W 1937 roku Stowarzyszenie organizowało odczyty prowadzone przez literatów (30 III Urke Nachalnik wygłasza odczyt pt.: Świat ludzi uczciwych podziemnych) ale i odczyty prowadzone przez miejscowych działaczy syjonistycznych dotyczące zagadnień gospodarczych (Lejb Bronsztajn, referat pt.: Jak zatrudnić bezrobotnych i zubożałych Żydów w Puławach). Jednocześnie organizacje syjonistyczne prowadzą szeroko zakrojoną akcję propagującą wspieranie finansowe kasy Stowarzyszenia, na samo Stowarzyszenie zaś naciskano by bezprocentowy kredyt był przydzielany jak najszerszej grupie drobnych kupców i rzemieślników żydowskich.

Nie było w okresie międzywojennym sprzyjających warunków dla rozwoju przedsiębiorczości prywatnej. Reforma Grabskiego uderzyła najmocniej w drobnych przedsiębiorców. Reforma promowała za to spółdzielczość. W latach trzydziestych pojawiają się małe sklepy wiejskie wypierając obwoźny handel żydowski. W miastach rozwija się akcja bojkoty handlu żydowskiego i polskiego. Udzielanie nieoprocentowanych pożyczek, które z początku było działalnością dobroczynną, stało się narzędziem w walce gospodarczej. W latach trzydziestych podobną instytucję powołali do życia puławscy przedsiębiorcy nie-żydzi. I jej zadaniem było wspieranie przedsiębiorczości w dobie walki o rynek. Tu już nie było miejsca na współczucie i pomoc ubogim. To już była walka.

Wybory do Rady Miasta w 1927 r. – Puławy

Rok 1927 był politycznie gorący. W tym roku odbywały się wybory do Rady Miasta i rad gminnych. Ruszała też kampania wyborcza przed wyborami parlamentarnymi. Starosta, który w okresie międzywojennym był przedstawicielem państwa i nie pochodził z wyborów samorządowych miał mnóstwo do opisania w swoich raportach z działalności politycznej w powiecie. Przytoczę tu kilka fragmentów raportów sytuacyjnych dotyczących wyborów samorządowych. Ponieważ materiały zbierałem głównie z myślą o pracy na temat społeczności żydowskiej Puław nie ma tu wielu informacji dotyczących działalności ludności polskiej. Zachowam też oryginalną pisownię.

18 VI 1927 r. starosta pisał:

W związku z wyborami do Rady Miejskiej nastąpiło pewne ożywienie wśród ludności. Zw. Kupców Polskich, Zw. Rzemieślników Chrześcijańskich, Zw. Ludowo – Narodowy, oraz byli członkowie Straży Narodowej tworzą wspólny blok „dla obrony polskości przed Żydami”, Żydzi dotychczas się nie zjednoczyli.

25 VI 1927 r.:

Żydzi rozpoczęli również kampanię wyborczą. Dnia 11 VI 1927 r. przy udziale ok. 100 osób w bóżnicy w Puławach odbył się wiec przedwyborczych zwołany przez miejscową organizację sjonistyczną. Przemawiali Bajgielman Szmul, Rochnowski Szloma, Bronsztajn Kejbuś i Flajszman Hankiel. W przemówieniach swych wskazywali na potrzebę zjednoczenia się Żydów dla obrony interesów własnych, dowodząc, że 90% ludności Puław stanowią Żydzi. Magistrat powinien być przez nich opanowany. Następnie usiłował przemówić Tarcic Szyja co wywołało awanturę, której przewodniczący Kramer Pankwas nie mogąc uspokoić zrzekł się przewodnictwa, wiec został rozwiązany bez powzięcia jakichkolwiek rezolucji.
Tarcic Szyja jest kandydatem do Rady Miejskiej z ramienia Poalej – Sjon – Lewicy i jest podejrzany o działalność antypaństwową…
(…)
Dnia 22 VI b.r. w lokalu gminy wyznaniowej żydowskiej w Puławach odbyło się zebranie przy udziale ok. 70 kupców. W przemówieniach nawoływano do połączenia wszystkich stronnictw żydowskich, stworzenia wspólnej listy kandydatów dla uniknięcia rozbicia głosów żydowskich…
(…)
22 VI odbył się wiec przedwyborczy zwołany przez Poalej – Sjon – Lewicę. Prezydium stanowili: Tarcic Szyja z Puław jako przewodniczący i Najmark Jankiel z Puław jako sekretarz, obaj członkowie zarządu T-wa Kursów Wieczorowych w Puławach. Zebranych było ok. 400 osób, przeważała młodzież. Przemawiali: Najmark Jankiel z Puław i Zagar z Warszawy. Szajdentisa Szloma z Puław krytykował działalność Poalej – Sjon – Lewicy, stawiając jej liczne zarzuty, kiedy na nie chciał odpowiedzieć Zagar powstała na sali wrzawa, której nie mógł uspokoić przewodniczący Tarcic Szyja mimo kilkakrotnych upomnień, wobec czego będący tam funkcjonariusz policji wiec rozwiązał.

2 VII 1927 r.

W Puławach w Z.J.N. Panuje pewien rozłam na tle czysto personalnym, jedna grupa jako kandydata czołowego wysuwa sędziego Mostowskiego, druga bardziej umiarkowana prof. Malarskiego, trzecia wreszcie burmistrza J.Tyczyńskiego, przytem tego ostatniego popierają zamożne sfery kupców żydowskich…
(…)
Żydzi nie zblokowali się dotychczas i prawdopodobnie wysuną dwie lub trzy listy:

  • kupców
  • bezpartyjnych rzemieślników
  • Poalej – Sjon
  • PPS działa najbardziej karnie i zdecydowanie, nawiązanie kontaktu z inteligencją nie powiodło się. Zwolennicy K.P.P. i Bundu żadnej agitacji nie ujawniają.
    16 VI zebrali się kupcy Żydzi i wyłonili Komitet Wyborczy dla ustalania kandydatów.
    18 VI odbyło się zebranie Rzemieślników Żydów, którzy wybrali 5 kandydatów nie reprezentujących specjalnie jakiegoś zabarwienia politycznego.
    20 VI Poalej – Sjon, zwołał w sali chederu zebranie na którym definitywnie postanowiono wystąpić z własną listą.

    9 VII 1927 r.

    (…)zasadniczo ścierają się 2 listy: Nr 2 – PPS i Nr 10 prawicy (…)
    Żydzi wystawili 4 listy, z których najpoważniejsze są:
    Nr 8 – Narodowego Bloku Żydowskiego
    Nr 5 – Poalej – Sjon
    Poza temi listami zgłoszono listę Nr 4 sympatyków Bundu i Nr 12 Żydowska Bezpartyjna, skupiająca chasydów, zwolenników pomocnika miejscowego rabina.
    21 VI w Puławach odbyło się zebranie przedwyborcze przy udziale sjonistów, ortodoksów, rzemieślników, kupców i żydów bezpartyjnych. Wymienione wyżej ugrupowania połączyły się i stworzyły blok Narodowo – Żydowski wysuwając jedną listę. Na zebraniu przemawiali Tochterman Szol i Adler Henryk nawołując do połączenia się wszystkich stronnictw żydowskich. Zebranych było ok. 100 osób.
    Poalej – Sjon zorganizowało 2 wiece:
    23 VI przemawiali Tarcic Szyja, Szajdenfisz Szloma, Najmark Jakier i Tarcic Dawid. Mówcy nawoływali do głosowania na listę Nr 5. Przy tej okazji Najmark Jakier poddał krytyce sposób prowadzenia gospodarki ogólno-państwowej Polski.
    25 VI przemawiali: Binder Emanuel, nauczyciel z Lublina, Tarcic Dawid, Najmark Jakier i Gewercman Aron. Na wiecu zgromadziło się ok. 400 osób, przeważnie młodzież żydowska w wieku do lat 18.

    18 VII 1927 r.

    Pod względem narodowościowym przyszły skład Rady Miejskiej będzie przedstawiał się następująco: 14 Polaków i 10 Żydów. Pod względem politycznym skład Rady jest następujący: członków i sympatyków PPS – 6, Zw. Ludowo – Narodowy – 1, Chrześcijańska Demokracja – 2, bezpartyjnych prawicowców zbliżonych Zw. L – N – 3, Polaków prawicowców bardziej umiarkowanych, bezpartyjnych – 2, Poalej – Sjon – prawica – 2, Poalej – Sjon – lewica – 2, Sjonistów – 5, ortodoksów – 1.
    Pod względem zawodowym skład Rady jest następujący: urzędników i wolne zawody – 11, kupców – 4, rzemieślników – 7, robotników – 2, razem mężczyzn – 23, kobiet – 1.
    Głosowało 3285 osób, na 4253 upoważnionych do głosowania, unieważniono głosów 20…
    (…)
    W dniu 3 VII odbyły się wybory do Rady Miejskiej w Puławach.
    Wyniki wyborów są następujące:
    Lista Nr 2 PPS otrzymała 607 głosów – 6 mandatów.
    Lista Nr 5 Poalej – Sjon – Lewica 553 głosy – 4 mandaty.
    Lista Nr 7 Żydzi bezpartyjni 216 głosów – 1 mandat.
    Lista Nr 8 Narodowy Blok Żydowski 613 głosów – 5 mandatów.
    Lista Nr 10 Blok Narodowy Polski (prawica) 753 głosy – 6 mandatów.
    Lista Nr 11 Klub Pracujących (prawica) 246 głosów – 2 mandaty.
    Bez mandatu:
    Lista Nr 4 (Bund) głosów 23 i
    Lista Nr 12 (Chasydzi) głosów 74
    – dzielnik wynosił 131…
    (…)
    2 VII odbył się wiec Palej – Sjon – Lewicy. Przemawiali: Tarcic Szyja,Rajchman Moszek z Kazimierza, Najmark Jakier z Puław, Szyldkret Majer z Lublina, Tarcic Dawid z Puław. W przemówieniach swoich nawoływali do głosowania na listę Nr 5. Zebranych było ok. 600 osób w tym ok. 50% stanowiła młodzież do lat 18 i nie tylko z Puław, ale i z Kazimierza i Końskowoli.
    2 VII odbył się też drugi wiec Poalej – Sjon – Lewicy. Przemawiali: Koronberg Szymon z Warszawy i Rajzmon Srul z Kazimierza, nawołując do głosowania na listę Nr 5. Zebranych było ok 200 osób.

    24 IX 1927 r.

    W dniu 12 bm. odbyły się na terenie Rady Miejskiej w Puławach wybory nowego burmistrza, którym został dotychczasowy burmistrz Jan Tyczyński, wybrany 13 głosami prawicy chrześcijańskiej oraz żydowskiej, przeciw 11 głosom lewicy, która dążyła do powołania burmistrza drogą konkursu.

    Pisma w których starosta puławski dokonał podsumowania tych wyborów pochodzą z roku 1929.
    13 X 1929 r. napisał:

    Rada Miejska Puław została wybraną w dniu 3 VII 1927 r., w czasie kiedy poszczególne partie polityczne już przygotowywały agitację do wyborów sejmowych. Z tych względów przy wyborach do rady miejskiej moment polityczny przeważał nad gospodarczym.
    w kwietniu 1928 r. wyjechał z Puław radny Werner, bojowy członek PPS (CKW)

    Wykaz członków magistratu i rady miasta Puław

    1. burmistrz – Jan Tyczyński – ur. 1875 – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – sympatyzujący z Ch.D.
    2. wice burmistrz – Tadeusz Gąsowski – ur. 1891 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – grawitujący do SN
    3. ławnik – Józef Brzeziński – ur. 1883 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – SN
    4. ławnik – Michał Gembal – ur. 1882 r. – narodowość polska – bezwyznaniowy – PPS (CKW)
    5. ławnik – Hejnoch Rechels – ur. 1890 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – Sjonista

    radni

    1. Eugeniusz Wojnarowicz – ur. 1890 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – grawituje ku PPS (Frakcja Rewolucyjna)
    2. Stanisław Stasiak – ur. 1889 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – PPS (CKW)
    3. Michał Spóz – ur. 1893 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – PPS (CKW)
    4. Piotr Gembal – ur. 1892 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – PPS (CKW)
    5. Romuald Szymański – ur. 1899 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – BBWR
    6. Władysław Szczypa – ur. 1895 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – BBWR
    7. Władysław Jagusiewicz – ur. 1885 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – BBWR
    8. Dr. Henryk Malarski – ur. 1887 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – SN
    9. Wincenty Drewien – ur. 1873 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – sympatyzujący z Ch.D.
    10. Kazimierz Bujalski – ur. 1878 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – SN
    11. Wacław Broniewicz – ur. 1872 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – SN
    12. Wiktor Rogożewski – ur. 1871 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – SN
    13. Stefan Wójcik – ur. 1888 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – SN
    14. Adam Zadura – ur. 1863 r. – narodowość polska – wyznania rzymsko-katolickiego – SN
    15. Moszek Kartman – ur. 1898 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – sympatyzujący z KPP
    16. Jankiel Lewin – ur. 1894 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – Poalej Sjon Lewica
    17. Srul Hersz Edelsztajn – ur. 1901 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – Poalej Sjon Lewica
    18. Izrael Tancman – ur. 1901 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – Poalej Sjon Lewica
    19. Icek Feferman – ur. 1880 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – Sjonista
    20. Henryk Adler – ur. 1884 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – Sjonista
    21. Menasze Edelist – ur. 1894 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – Sjonista
    22. Anczel Goldreich – ur. 1867 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – Mizrachi
    23. Wolf Loterszpil – ur. 1885 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – ortodoksi
    24. Dr. Leon Nudelman – ur. 1898 r. – narodowość żydowska – wyznania mojżeszowego – bezpartyjny

    Na powyższej liście powinna znajdować się jedna kobieta. Starosta sporządzając wykaz albo się pomylił podając, że kobieta została wybrana do Rady Miasta albo któreś z imion powinno być żeńskie. Które?

    Obserwując prace Rady Miasta starosta zaobserwował podział w jej wnętrzu widoczny już podczas wyborów burmistrza miasta. Przebiegał on między prawicą, a lewicą. Wyznanie i narodowość nie miały tu większego znaczenia. We wrześniu tego samego roku powstała w Puławach Resursa Obywatelska – klub towarzyski skupiający inteligencję puławską. W zarządzie Resursy kierownictwo przypadło działaczom Towarzystwa „Sokół”. Jednak w zarządzie znalazł się też miejscowy lekarz – Benjamin Honigsfeld, który nie uczestniczył w wewnętrznym życiu społeczności żydowskiej Puław.

    Rada Powiatowej Kasy Chorych w Puławach po wyborach 1929 r.

    10 marca 1929 roku przeprowadzono wybory do Rady Powiatowej Kasy Chorych. Przynależność do Kasy była obowiązkowa. A w dawnej Kongresówce Kasy były dość „nową tradycją”. Wybory nie budziły wielkiego zainteresowania choć do głosowania uprawnionych było kilka tysięcy osób. Kandydatów wystawiali osobno pracodawcy i pracownicy. Do głosowania na pracodawców w powiecie było uprawnionych 1061 osób. Na pracowników mogło głosować 5145 osób. Frekwencji daleko było do 50%. O ile na pracodawców zagłosowało 406 osób (w tym 14 oddało głosy nieważne) to w przypadku pracowników można mówić nie tyle o udziale co o absencji w wyborach. Na 5145 uprawnionych oddano tylko 1457 głosów, w tym 113 nieważnych (86 na unieważnioną listę „komunistyczną”). Ale nie napisałem jakie były to listy. Już się poprawiam :)

    W grupie pracodawców Nr 1 otrzymała lista stworzona przez szeroką koalicję pracodawców (od PPS po SN). Lista otrzymała 148 głosów, do Rady weszli z niej:

  • Łopaciński Rupert Jan
  • Wojnarowicz Eugeniusz
  • Jagusiewicz Władysław
  • Kobuszyński Julian
  • Wierzbicki Józef
  • Koprucki Franciszek
  • Nr 2 w grupie pracodawców otrzymała lista Zrzeszonych Związków Rzemieślniczych na której kandydaci w większości wykazywali sympatie syjonistyczne. Otrzymała 194 głosy, a wybrani z niej zostali:

  • Lebendiger Rachmil
  • Wajssbrot Jojna
  • Hanesman Szmul
  • Mławer Moszek
  • Nudelman Nusym
  • Sztamfater Chaim-Icek
  • Madelmacher Nuta (być może chodzi tu o Nutę Mantelmachera z Puław)
  • Lista z Nr 3 należała do pracodawców skupionych w Związku Kupców i Przemysłowców w Puławach. I tu większość kandydatów była określona przez starostę jako syjoniści. Lista otrzymała 50 głosów co dało w Radzie miejsca następującym osobom:

  • Sztomler Icek-Majer
  • Ajdelman Jakób
  • Listy pracowników, czyli ubezpieczonych.
    Tu też były trzy listy kandydatów. Jednak reprezentacja była liczniejsza niż w przypadku pracodawców.
    Lista z Nr 2 należała do PPS i inteligencji Pracującej. Otrzymała 1078 głosów. Z niej wybrano następujące osoby:

  • Baranowski Władysław
  • Majchert Jan
  • Budzyński Wincenty
  • Hemperek August
  • Piekarski Eugeniusz
  • Burakiewicz Piotr
  • Ciszewski Antoni
  • Kochanowski Aleksander
  • Załęski Bronisław
  • Kułagowski Franciszek
  • Grzywacz Andrzej
  • Krakiewicz Antoni
  • Lebiodzki Karol
  • Rukasz Piotr
  • Otręba Antoni
  • Spuz Michał
  • Michalczewski Bronisław
  • Cenkiel Bolesław
  • Gembal Bolesław
  • Stańczyk Stanisław
  • Kalbarczyk Julian
  • Drozd Kazimierz
  • Gołębski Adam
  • Najdycz Piotr
  • Lista Nr 5 należała do Żydowskiego Robotniczego Komitetu Poalej Syjon Lewicy. Otrzymała 136 głosów i z niej do Rady weszli:

  • Lerman Josek Boruch
  • Kartman Moszek
  • Akselrod Aron
  • Ostatnia lista należała do Ubezpieczonych Pracowników Umysłowych i Fizycznych. Była to lista kompromisowa z przewagą sympatyków lewicy parlamentarnej. Otrzymała 130 głosów i wybrano z niej następujące osoby:

  • Krupa Michał
  • Tyczyński Jan
  • Kołodziej Józef
  • Być może są tu błędy w pisowni nazwisk. Zapisałem tak jak jest w dokumentach archiwalnych. Nie posiadam informacji pozwalających jednoznacznie wskazać miejsce zamieszkania poszczególnych członków Rady. Przez to lista nie pasuje do podziału używanego w Wirtualnym Sztetlu. Ale przecież to nie znaczy, że ma pozostać nieznana. Taki kawałek historii ludzi, miast i ubezpieczeń.

    Tak sobie myślę… o antysemityzmie

    Dawno dawno temu nie potrafiłem zrozumieć o co chodzi mojemu nauczycielowi języka polskiego, który nie chciał omawiać na lekcjach lektur napisanych jego zdaniem przez Żydów. To był jeden z pierwszych impulsów które pchnęły mnie w stronę tej historii. Historii Polski i nie tylko. Wymyśliłem sobie wtedy, że gdy pogłębię swoją wiedzę na ten temat znajdę przyczyny takich zachowań. Wiedzy do „pogłębiania” jest jeszcze wiele i na jedno życie mi na pewno nie starczy ale nic a nic nie przybliżyłem się do wyjaśnienia. Za to coraz bliżej jestem twierdzenia, że źródeł antysemityzmu należy szukać poza historią Żydów. W ogóle jest to powszechne zjawisko. Powszechniejsze niż by się wydawało.

    W rozmowie ze znajomym dowiedziałem się, że „mieliśmy przed wojną problem żydowski”. Co więcej podobny „problem” mają dziś państwa Europy Zachodniej. Jego zdaniem istotą problemu jest istnienie dużej społeczności imigrantów nie akceptujących prawa państwa do którego przybyli. Nie udało mi się dowiedzieć jak to się ma do Żydów w Polsce międzywojnia. Byli lojalnymi obywatelami i stosowali nawet najbardziej niesprawiedliwe wobec nich prawa tego państwa. Za to usłyszałem, że ich błędem było to, że się nie asymilowali. Szkoda, że nie dano mi szansy pociągnięcia tej rozmowy. Może udałoby mi się przekonać go, że społeczność która wypracowała zasady chroniące ją przed asymilacją już ponad 2000 lat temu zasymilować się tak łatwo nie da. Że nie mogła wrócić „do siebie” bo takiego miejsca nie było. Że… tu najlepsza będzie historyjka:

    Amerykański bankier, Otto Kahn, był z pochodzenia Żydem, ale przeszedł na chrześcijaństwo. Pewnego razu spacerował z garbatym przyjacielem.
    – Jak zapewne wiesz – powiedział Kahn, gdy mijali synagogę – byłem Żydem.
    – A ja byłem garbusem – odparł przyjaciel.

    Cytat pochodzi z książki Josepha Telushina, Humor żydowski. Co najlepsze dowcipy i facecje żydowskie mówią o Żydach?, Warszawa 2010, s. 147.
    Bo asymilacji nie ma. Na czym więc polegał ten „problem” który „mieliśmy”? Ja wciąż nie wiem. Wiem za to, że wielokrotnie prawa antyżydowskie czy działania wymierzone przeciwko społeczności żydowskiej dotyczyły pieniędzy. Czyżby i w tym wypadku sprawdzało się powiedzenie, że gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze? Pewnie tak. Tu przecież też pojawia się sprawa bojkotu gospodarczego. Dziś czasami pomysł ten odżywa w kontekście wyrobów chińskich. I jest równie skutecznie stosowany. Przecież i tak to co tańsze szybciej się sprzeda. Tak samo szybciej sprzeda ten kto oferuje towar taniej. I tej „oczywistej oczywistości” wielu ludzie nie chce przyjąć do wiadomości.

    W okresie międzywojennym w Puławach odnotowano ciekawe zjawisko. Akcja bojkotu gospodarczego w latach trzydziestych była tolerowana przez władze. Odezwy wzywające do bojkotu dawano do roznoszenia młodzieży szkolnej. Wręczano je przechodniom na ulicach. Te fakty tylko odnotowano. Za to w okresie letnim gdy do Puław przybywali letnicy z dużych miast (Warszawa, Łódź) pojawiała się reakcja na prowadzony przez Polaków bojkot. Letnicy Żydzi bojkotowali handel polski. Wywoływało to oburzenie miejscowych handlarzy nawołujących do bojkotowania handlu żydowskiego. Dla takich miasteczek jak Puławy była to sezonowa akcja. Ale czy nie chodziło o pieniądze?

    W rozmowie z kobietą pamiętającą okres międzywojenny w Puławach dowiedziałem się, że i ona brała udział w bojkocie. Mąż bojkot popierał, a ona się do tego dostosowała. Choć nie w pełni. Brak pieniędzy czasami zmuszał ją do łamania bojkotu w tajemnicy przed małżonkiem. Bo tak wychodziło taniej. A ubranie dla dziecka uszyte przez krawca żydowskiego i tak było nie do odróżnienia od uszytego przez krawca nie Żyda.

    Antysemityzm w Niemczech, badany przez Wernera Jochmanna, miał podobne korzenie. Tam jednak szukano też kozła ofiarnego po wygranej na frontach, a przegranej gospodarczo i politycznie wojnie. W końcu Żydów zmitologizowano. To mogło mieć związek z hermetycznością społeczności żydowskiej. Wspaniale sami Żydzi przedstawili jak to naiwnie jest widziane i opisywane. Tu znów posłużę się cytatem z książki rabina Josepha Telushina (s. 125).

    Pod koniec lat trzydziestych dwudziestego wieku pewien Żyd jedzie metrem, czytając żydowską gazetę „The Forward” („Naprzód”). Nagle, wstrząśnięty do głębi, spostrzega, że przyjaciel siedzący naprzeciw niego czyta miejscową gazetę nowojorskich nazistów. Spogląda nań gniewnie. – Jak możesz czytać ten nazistowski szmatławiec?
    Przyjaciel podnosi wzrok znad gazety. – A ty, co czytasz? – pyta niezbity z tropu. – „The Forward”? I co tam piszą? Że w Ameryce trwa depresja, Żydzi się asymilują. W Palestynie buntują się Arabowie i zabijają Żydów. W Niemczech odbierają nam wszelkie prawa. A ty siedzisz, czytasz o tym wszystkim i popadasz w coraz głębszą depresję. Ja czytam gazetę nazistowską, i ty popatrz na te nagłówki – „Do Żydów należą wszystkie banki”. „Żydzi kontrolują rząd”.

    Żydzi od dawna mieli to czego brakowało polskim przedsiębiorcom. Instytucję udzielającą nieoprocentowane pożyczki. Dopiero pod koniec lat trzydziestych i polscy przedsiębiorcy taką instytucję stworzyli dla siebie. Czegoś się więc nauczyli.

    To może kończąc zacytuję jeszcze jedną osobę, której pokazałem czym się zajmuję w sieci. Po obejrzeniu paru zdjęć cmentarzy żydowskich i synagog zapytała mnie ona – „Czy jest pan z nimi jakoś spokrewniony?”. Miałem dobry humor więc odparłem, że wszyscy jesteśmy spokrewnieni. Nie miało sensu tłumaczyć, że najczęściej przyczyną poszukiwań jest ten odczuwalny brak ludzi, którzy zostawili tak liczne ślady – nawet te niszczone z pedantyczną dokładnością – obok nas.

    W Wirtualnym Sztetlu i na drodze

    Włączyłem się w projekt Wirtualnego Sztetla. Tak mało tam na razie napisano, a mogę coś dodać od siebie. Szczególnie chodzi mi o zachowanie nazwisk dawnych mieszkańców Puław. Może jakieś notki biograficzne? Na razie na podstawie porobionych kiedyś wypisów z Archiwum Państwowego w Lublinie napisałem notkę o Henryku Adlerze. To jest jak składanie z okruchów. Nadal nie wiem skąd przybył do Puław. Podobno służył w Legionach Piłsudskiego ale brak szczegółów. Michał Strzemski pisał, że w święta państwowe przywdziewał mundur. To akurat potwierdziła mi kiedyś w rozmowie (która miała być wywiadem) osoba pamiętająca okres międzywojenny. A oto co napisałem na podstawie 9 źródeł:

    Urodził się w roku 1884, syn Chaima. Dyrektor szkoły powszechnej żydowskiej w Puławach. W 1920 roku przewodniczył puławskiemu oddziałowi Żydowskiego Okręgowego Komitetu Rozdzielczego Ziemi Lubelskiej. W roku 1924 objął stanowisko przewodniczącego Zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Puławach, które pełnił do stycznia 1927 roku. W styczniu 1927 roku został przewodniczącym zarządu Klubu Obywatelskiego Żydowskiego. Został też w tym samym miesiącu członkiem zarządu Oddziału Towarzystwa Ochrony Zdrowia w Polsce utworzonego z inicjatywy Leona Nudelmana. W lipcu tego samego roku został wybrany do Rady Miejskiej Puław. W marcu 1928 roku wraz z Szymonem Horowiczem (inżynier zatrudniony w Instytucie Naukowym w Puławach) organizował Żydowski Uniwersytet Ludowy, którego celem było zwalczanie analfabetyzmu wśród Żydów. W październiku 1930 r. wraz z Pinchesem Najem (synem puławskiego rabina) prowadził wśród Żydów na terenie powiatu puławskiego akcję poparcia list BBWR. Był oficerem rezerwy Wojska Polskiego. W 1939 został przewodniczącym Judenratu. Zamordowany przez okupantów 28 XII 1939 r. w Puławach.

    Źródła można zobaczyć w artykule zamieszczonym w Wirtualnym Sztetlu.

    Szkoda tylko, że o pozostałych osobach, które aktywnie uczestniczyły w życiu społecznym Puław, a zaliczanymi do społeczności żydowskiej już tyle danych nie uda mi się zgromadzić. Ale może jeszcze parę osób uda się opisać szerzej niż tylko w kontekście pojedynczych wydarzeń.

    …na drodze.
    Po paru dniach wydeptywania ścieżki przez las dziś ruszyłem na swoim jednośladzie do pracy przez las. Ale dopiero powrót okazał się trudny. Przeszkodą są… ludzie. Jeszcze na drodze asfaltowej, z czarną nawierzchnią poleciałem jak długi po spotkaniu z nagle otwartymi drzwiami samochodu. Na szczęście nie zarysowałem wozu. Będę musiał zachować większy odstęp od samochodów. A lata lub raczej zimy jazdy po śniegu sprawiły, że jak dotąd upadam „bezproblemowo” i zaraz wstaję by jechać dalej. Jeszcze tylko na łąkach nad Kurówką raz poleciałem w śnieg ale to już z myślą by usunąć z siebie błoto zebrane na drodze. Stary facet a… Jak byłem dzieckiem tarzanie się w śniegu było jak pamiętam normą. Czy teraz muszę się tego wstydzić? Nikt nie widział. A ja miałem radochę.