bałwan

a gdyby tak wznieść się ponad śniegiem
nie pozostawiać na nim żadnych śladów
zostawić go takim jaki
spadł biały i czysty
wiem
głupie
byle wiatr
trzeba stać mocno na nogach
zaprzeć się i wytrwać
jak bałwan

czas

intensywnie tracę czas
to nic
to jedyne co mam
nie ma jeszcze pośpiechu
najwyżej zarwę noc
jedną
drugą
trzecią
zanim przyjdzie…
ale teraz jeszcze mam czas

dwupak

1.
nadzieje stłoczone na półkach
marzenia w pudełkach
zawsze gotowy na przeprowadzkę
i nowe nadzieje

2.
jeszcze nie mam swojego miejsca
ale jakieś miejsce ma mnie
a ja go szukam

Wycena

myśli
rozmowy
twarze
pamięć
dotyk i szum wiatru
świat

mam:
pokruszony tytoń w kieszeniach
drobne kamienie w podeszwach
czas skradziony ze snów
drogę przede mną i za mną

jestem tym co mam:
paprochem
wspomnieniem
straconym czasem

chcę być
i jestem