Założony w 1775 roku kirkut w Żółkiewce w przededniu drugiej wojny światowej zajmował obszar około 1 hektara. Do dnia dzisiejszego nie pozostał już na powierzchni ziemi żaden ślad po tym cmentarzu. Obszar wolny od zabudowy to dziś ledwie połowa dawnego terenu. W Żółkiewce tylko pomnik na terenie dawnego rynku przypomina o tym, że w osadzie tej żyli też Żydzi. Pod koniec XIX i na początku XX wieku stanowili wyraźną większość.
Pokaż Judaika na większej mapie
W Żółkiewce nie odnalazłem klimatu dawnego sztetlu. Lektura informacji zamieszczonych w Wikipedii jak i w Wirtualnym Sztetlu była dla mnie wielkim zaskoczeniem. To był sztetl i pod koniec lat trzydziestych XX wieku dochodziło parokrotnie do ekscesów antyżydowskich. Niszczono nagrobki na cmentarzu żydowskim. Były próby wzniecenia pogromu co udało się w październiku 1939 roku - podczas zamieszek zabito 20 osób. Sam cmentarz ucierpiał już podczas kampanii wrześniowej - został zbombardowany przez lotnictwo niemieckie. W okresie okupacji niemieckiej macewy posłużyły do utwardzania placu przy posterunku żandarmerii, a także jako kładki. Co się z nimi stało później? Cmentarz jest teraz tylko punktem na starych mapach, tak jak w Kurowie, Michowie, Turobinie i wielu innych miejscowościach.
Widok z drogi prowadzącej z Żółkiewki do Piask i Krzczonowa.
Kusiło mnie by wejść i sprawdzić czy na pewno nie znajdę żadnego śladu, choćby fragmentu macewy.