Cmentarz żydowski w Karczewie

Cmentarz znany. Był czas, że pisano o nim. Że publikowano kolejne zdjęcia. Zaczęło się chyba od zdjęcia Tomasza Tomaszewskiego opublikowanego na łamach National Geographic. Zdjęcie poszło w świat i pojawiło się zainteresowanie cmentarzem. Choć sam cmentarz jest przecież znacznie starszy. Mimo braku informacji o dacie jego powstania można przyjąć, że powstał pod koniec XVIII wieku lub na początku wieku XIX.


Pokaż Judaika na większej mapie
Kirkut założono na piaszczystej wydmie za miastem. W drugiej połowie XIX wieku powiększono jego teren. Podczas II wojny światowej na jego terenie dokonywano masowych egzekucji. Ofiary chowano na miejscu. Większość macew użyto do umacniania brzegów okolicznych cieków wodnych. Dewastacja nie zakończyła się wraz z wojną. Opuszczony teren stał się źródłem piachu. Jego wydobycie naruszyło wydmę. Jednak to budowa w sąsiedztwie cmentarza przepompowni spowodowało obsunięcie się części wydmy. Masy ziemi przemieściły się wraz z pochowanymi w nich ciałami. W wielu miejscach pojawiły się na powierzchni ludzkie szczątki. Stało się to w latach osiemdziesiątych. I ten stan utrzymywał się do roku 2002 gdy podjęto prace porządkowe. Cmentarz ogrodzono. Zabrakło jednak funduszy na nasadzenie roślin, które mogłyby wydmę wzmocnić.











Na teren cmentarza nie wszedłem. I może tak jest lepiej. Każde wejście obecnie szkodzi trwałości wydmy. Furtka jak i brama są pozamykane. Brak informacji o miejscu przechowywania klucza. Płot nosi ślady przystosowania do wchodzenia z pominięciem furtki - część prętów ogrodzenia jest powyginana tak by ułatwić przejście. Jednak... nie czułem się komfortowo obserwowany przez okolicznych mieszkańców. Jedyną przyjazną istotą wydał się tylko kot.



Moje zainteresowanie zwierzakiem spowodowało, że zaraz go zawołano. Posłusznie odszedł. Nie znałem jeszcze wtedy najnowszej historii tego miejsca. Tego cmentarza na piaszczystej wydmie otoczonej zabudowaniami.

Wykorzystałem informacje opublikowane na stronie Cmentarze żydowskie w Polsce. Tam też można przeczytać znacznie więcej o historii karczewskich Żydów i samego cmentarza.