Hucisko - cmentarz z I wojny światowej

Cmentarza w Hucisku szukałem wyposażony jedynie w wiedzę książkową. Nie udało mi się określić jego lokalizacji przy użyciu map. Musiałem więc improwizować. "Zabytkowe cmentarze..." podają tylko:

Cytuję:
Położony w polu, na południe od zabudowań wsi, w pobliżu drogi Biłgoraj - Krzeszów. Na planie prostokąta, pierwotnie otoczony niskim wałem ziemnym, ze słabo czytelnymi mogiłami, w układzie szeregowym.(...)
Cmentarz zdewastowany, gęsto porośnięty drzewami (sosna, brzoza) i krzakami (maliny, dziki bez). W latach 1993-1994 podjęto prace porządkowe, cmentarz ogrodzono, wycięto krzaki. Zieleń wysoka niepielęgnowana. Brak starodrzewu.


Cmentarz jest wpisany do rejestru zabytków z numerem 479/92. Ale te informacje wcale nie mówią jak do cmentarza dotrzeć - o czym przekonałem się na własnej skórze.

Obrazek

Pokaż Cmentarze I wojny światowej na większej mapie

Hucisko to typowa wieś ulicówka. Rozciąga się w kierunku wschód-zachód. Szukanie na południe od zabudowań ograniczone do okolic drogi przecinającej wieś w poprzek w rzeczywistości nie było wielkim ułatwieniem przy małej ilości czasu. Na polach widać było wiele prostokątnych zagajników. Od lat 90-tych płot mógł zarosnąć. Sprawdziłem zagajniki najbliższe drodze - bez skutku. Ponieważ był to bardzo gorący dzień i właśnie dobiegał końca w ogródku przy czynnym jeszcze sklepie było jeszcze wielu odpoczywających tu po pracy ludzi. Rzuciłem pytanie o cmentarz i... Praktycznie wszyscy wiedzieli o co pytam :) .Rozgorzała dyskusja jak mi wyjaśnić jak mam dojechać tak bym się nie zgubił. Stanęło na tym, że miałem pojechać drogą poprzeczną na wschód i przed domem z numerem 46 wjechać w drogę pośród krzaków przecinającą tzw. "pustkę" (kiedyś było tu chyba gospodarstwo). Stąd jechać cały czas prosto do zagajnika na wysokości znaku triangulacyjnego. Jadąc minąłem starszego człowieka kopiącego kartofle - zaraz okazało się, że jest skarbnicą wiedzy na temat przeszłości cmentarza i ogólnie okolic, musiał jednak najpierw za mną pójść na cmentarz by sprawdzić co ja tam robię.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać na jednym ze zdjęć furtka cmentarna jest uszkodzona. Uszkodzenia miała dokonać - przewracając się - brzoza rosnąca poza ogrodzeniem. Poza ogrodzeniem nie znaczy obok cmentarza. Z opowieści wynikało, że gdy samorząd lokalny przystąpił do porządkowania i grodzenia terenu cmentarza pozostawił poza ogrodzeniem wiele grobów. Przewrócona brzoza rosła na narożnej mogile.

Obrazek

Wg słów mojego informatora linia okopów znajdowała się przy widocznej w kadrze linii krzewów w prawym górnym rogu zdjęcia. Na kolejnym zdjęciu w centrum kadru znajduje się brzoza. Wyrosła ona obok dużego (już nie istniejącego) drewnianego krzyża stojącego na zbiorowej mogile. Dziś znajduje się ona poza ogrodzeniem. Zastanowiła mnie informacja o rozkopywaniu grobów przez okupantów niemieckich podczas kolejnej wojny światowej. Ale można to wyjaśnić. Cmentarz został utworzony przez armię carską. Niemcy nie posiadali dokumentacji cmentarza i sprawdzali kto został na jego terenie pochowany. Wtedy też otoczyli cmentarz murem z którego nie pozostały do lat 90-tych XX w. żadne ślady. Z tych wykopalisk pochodzi informacja o 40 żołnierzach spoczywających w zbiorowej mogile pod brzozą.

Obrazek

Kolejne zdjęcie to obelisk na którym nie zachowały się żadne inskrypcje. Wydaje się, że ważniejsze jest jednak jego tło. Za linią drzew na zdjęciu, w "ogrodach" znajdował się szpital polowy. Wielu rannych wg informatora znajdowało się w domach we wsi. Także w jego domu znajdowało się dwóch rannych żołnierzy. "Zabytkowe cmentarze..." informują, że na cmentarzu spoczywają najprawdopodobniej żołnierze rosyjscy. Wiążą też powstanie cmentarza z walkami na linii Sanu choć rzeka znajduje się ok. 6 km od tego miejsca.

Obrazek

Wszystkie informacje dotyczące szpitala, rannych i losów cmentarza podczas II wojny światowej informator usłyszał od swoich przodków (dziadka i ojca).