Projekt pałacu powstać miał w roku 1873 w pracowni któregoś z Lancich (ojciec – Franciszek Maria Lanci – zmarł w roku 1875, syn – Witold Lanci – znany jest w Lublinie jako projektant dworca kolejowego). Zleceniodawcami byli nowożeńcy: Maria Wanda Uruska - córka hrabiego Seweryna Uruskiego (właściciela Milanowa) oraz książę Włodzimierz Światopełk-Czetwertyński. Jednym z wymagań stawianych budowniczym było ukończenie jak najszybciej jednej części w której można by zaraz zamieszkać podczas dalszych prac budowlanych. Tą częścią najwcześniej oddaną była część środkowa. Państwo młodzi (może nie do końca młodzi skoro mąż był o 16 lat starszy od małżonki) wprowadzili się do tej części gdy wznoszono skrzydła budowli.

Pokaż Pałace dwory zamki na większej mapie

Pałac otacza park krajobrazowy. W pobliżu znajdują się też zabudowania gospodarcze oraz gorzelnia. W swoich oględzinach pewnie ograniczyłbym się do samego pałacu gdyby nie miła pani, która objaśniła mi dawne przeznaczenie poszczególnych budynków znajdujących się w najbliższym sąsiedztwie pałacu. Gdy przyznałem się, że przyjechałem z Puław wspomniała też o więzach rodzinnych łączących Czetwertyńskich z Czartoryskimi. Te inne budynki znajdujące się w pobliżu to:

rządcówka (na ścianie zauważyłem tabliczką Schroniska Młodzieżowego)

wozownia i stajnia (wozownia to dziś sala gimnastyczna, stajnie zajmuje między innymi biblioteka)

W pobliżu jest też stara pralnia (dziś internat) ale budynek wydał mi się mało interesujący. Wrócę do zdjęć pałacu. Chyba pałacu, moja uwaga, że jest to raczej dwór została skwitowana stwierdzeniem, że cały obiekt jest zarejestrowany jako zabytkowy zespół pałacowo-parkowy.

W budynku pałacu ma swą siedzibę od dawna szkoła. Obecnie jest to Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych. W podcieniu przy wejściu głównym znajdują się tablice upamiętniające byłych nauczycieli.

Rzut oka (niejeden) od tyłu na stokrotki i pałac.

Alejka parkowa na tyłach pałacu zarasta nieużywana zbyt często... stokrotkami.

Nie wiem kogo przedstawiają umieszczone na ścianie głowy. Jedna z nich znika na okres wegetacji więc na prawie 200 dni. Zdążyłem przed zniknięciem.

Więcej informacji o pałacu i Milanowie przeczytać można na stronie internetowej gminy Milanów. Mnie zaintrygowała największa w Królestwie Polskim biblioteka, jaką posiadać miał tu właśnie książę Światopełk-Czetwertyński. Dowiedziałem się jednak jak na razie tylko tyle, że opuściła Milanów i dotarła do oddalonej o 10 km Suchowoli.