Pałac Małachowskich w Nałęczowie

Pałac powstał w XVIII wieku i... dziś jest zupełnie inny. Jego dzieje splotły się z dziejami uzdrowiska poprzez podagrę. Z tych powodów nie tylko pałac będzie na zdjęciach i w treści.

Obrazek

Pokaż Pałace dwory zamki na większej mapie

Gdy właścicielem Bochotnicy (tak wówczas to miejsce się nazywało) w 1751 roku został Stanisław Małachowski, starosta wąwolnicki nic jeszcze nie wróżyło zmian. Nowy właściciel klucza bochotnickiego uznał, że należy postawić w miejsce dawnego "Domu Pańskiego" nowy dworek lub pałacyk. Budowa rozpoczęła się w roku 1770. Wznoszono budynek wg projektu Ferdynanda Naxa. W niczym nie przypominał dzisiejszego. Był jednopiętrowy, kryty gontem. Gdy budowę zakończono w roku 1775 już nie żyła jego pierwsza żona Marianna z Potockich Małachowska. Choć Stanisław ożenił się po raz drugi prowadził już życie zupełnie inne. Stał się hulaką trwoniącym cały majątek. W końcu zmuszony był sprzedać majątek w Nałęczowie. Kupcem był Antoni Małachowski, cierpiący na podagrę daleki kuzyn Stanisława. Antoni, leczony ze swej przypadłości kąpielami zaczął wykorzystywać w terapii miejscowe źródła i propagował ich lecznicze działanie. Swój dom w Nałęczowie otworzył na przybywających licznie krewnych chcących skorzystać z dobrodziejstwa źródeł. Po śmierci Antoniego jego spadkobiercy zaczęli poważnie myśleć o wykorzystaniu źródeł. Ponieważ ich pałac z trudem mieścił gości wybudowali osobny budynek dla gości nazywany dziś "Starymi Łazienkami".

Obrazek
Podczas Powstania Listopadowego cała powstała infrastruktura została zniszczona, a Małachowskich nie było stać na odbudowę. Jeszcze próbowali podratować się produkcją cukru z buraków cukrowych prowadzoną w częściowo wyremontowanych "Starych Łazienkach" ale ostatecznie zmuszeni byli majątek sprzedać gdy ostateczny cios zadał mu ukaz uwłaszczeniowy.

W latach siedemdziesiątych XIX wieku trzech lekarzy, dawnych powstańców i sybiraków zakupiło podupadający w ruinę pałac i park. Ich celem było stworzenie sanatorium. Do roku 1880 przebudowali pałac, odbudowali "Stare Łazienki". W pałacu pozostało niewiele z danej budowli. Jedynie lokalizacja jest ta sama i część elementów wewnątrz budynku. Nowi właściciele z terenu parku usunęli trakt Wąwolnica - Lublin. Teraz omija on teren sanatorium ulicą Armatnia Góra. Wybudowali także nowe budynki sanatoryjne.

Obrazek
Obrazek
A w pałacu jest dziś między innymi Muzeum Bolesława Prusa.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Domek obok "Starych Łazienek"

Obrazek