Pałac Sobańskich w Guzowie to przykład budownictwa ery przemysłowej. Dla odróżnienia choćby od pałaców budowanych choćby w Łodzi przez tamtejszych przemysłowców, tu mamy korzenie arystokratyczne i przemysł rolniczy. Również smak bardziej wysublimowany. Obecny fatalny stan budynku i parku wymagają jak najszybszej reakcji dla szczególnego piękna jakie w sobie zawierają.
Pokaż Pałace dwory zamki na większej mapie
Guzów i jego okolice pozostawały od 1462 roku dobrami państwowymi, czyli królewszczyzną. W 1564 były tu folwark i wieś. Pod koniec XVI w. stanął w Guzowie drewniany dwór. 25 IX 1765 roku przyszedł w nim na świat Kleofas-Michał Ogiński. 18 lat później w Guzowie jest już pierwszy murowany pałacyk wystawiony przez Andrzeja Ogińskiego. Warto tu zaznaczyć, że Andrzej Ogiński w tym czasie pełnił funkcję sekretarza Wielkiego Księstwa Litewskiego, a od 1775 mocą ustawy sejmowej posiadł okoliczne dobra na zasadach własności emfiteutycznej (płacił coroczny ustalony wcześniej czynsz). Wcześniej były to wciąż dobra państwowe.
O tym pierwszym murowanym dworze wiadomo tylko że była to okazała późnobarokowa budowla której obraz zachowano na litografii z 1855 roku. Jednak w tym roku dobra i pałac nie należały już do Ogińskich. W 1827 roku właścicielem był już hrabia Henryk Łubieński, minister sprawiedliwości Królestwa Kongresowego. Założył on w Guzowie pierwszą na terenie Królestwa cukrownię. Kłopoty finansowe Łubieńskiego sprawiły, że w 1856 roku pałac zlicytowano. Nabywcą został Feliks Sobański - syn siostry hrabiego Łubieńskiego. W 1877 roku Feliks został ordynatem Guzowa (królewszczyzny wciąż pozostawały własnością państwa) , a 3 lata później tytułować się mógł hrabią.
Mniej więcej w tym czasie zaczęto przebudowę pałacu, która zakończyła nadaniem mu zachowanej do dziś formy. Sobański zlecił prace architektowi Władysławowi Hirschelowi. Architekt miał chyba tylko jedną wytyczną - stworzyć pałac podobny do zamków znad Loary. Pojawiający się w kilku miejscach ozdobny motyw barana to nawiązanie do herbu rodu Sobańskich.
Wnętrza, znane tylko z opisów, umeblowano w stylu Ludwika XV - zakupów dokonano na aukcji w Paryżu, na której wyprzedawano własność Napoleona. Wśród dzieł sztuki polskie przeważały nad francuskimi.
Projekt parku opracowali architekci Walerian Kronenberg i Franciszek Szanior. Park choć zaniedbany zachował cechy mu nadane pierwotnie pod koniec XIX w. takie jak oś widokowa, trzy stawy przedzielone dwoma mostkami i kordegardę. Na tej ostatniej umieszczono herby Ogińskich (Pogoń), Sobańskich (Junosza) i Łubieńskich (Pomian).
W latach 1914 - 1915 pałac pełnił funkcję szpitala frontowego. Bliskość frontu w tym okresie sprawiła, że później na terenie parku pozostało dużo pocisków artyleryjskich oraz ciężkiego sprzętu wojskowego. Wszystko przywrócono do pierwotnego stanu w okresie międzywojennym. W pałacu mieszkał wtedy hrabia Feliks Sobański, który od 1934 roku zarządzał dobrami w imieniu brata swego Antoniego.
Okres II wojny światowej to już początek upadku. Już w 1939 roku do pałacu zawitali Niemcy by uczcić kapitulację Warszawy. Zupełnie przy okazji rozkradziono wartościowe przedmioty i zdewastowano wnętrza. W zabawie miał brać udział sam kanclerz III Rzeszy.
W obliczu zbliżającego się frontu w 1944 roku Sobańscy najcenniejsze rzeczy przewieźli do Warszawy, gdzie uległy zniszczeniu podczas Powstania Warszawskiego. W samym pałacu do grona wandali dołączali kolejno: czerwonoarmiści, szabrownicy i okoliczna ludność.
Po upaństwowieniu dóbr w pałacu umieszczono biura i mieszkania pracowników cukrowni. Ale chyba nie tylko. Tablica, nad wejściem głosi, że jest tu Gimnazjum Koedukacyjne. Na ścianie bocznej jest zaś umieszczona strzałka prowadząca do kasy. Być może budynek był też siedzibą szkoły i był udostępniany do niego płatny wstęp dla turystów. Z tym, że nie ponoszono nakładów żadnych na konserwację. Od 1989 roku budynek jest własnością spadkobierców Sobańskich. W dobrym stanie pozostaje jedynie kaplica pałacowa powstała ok. 1880 roku, a obecnie pełniąca funkcję kościoła parafialnego.
Połączenie pałacu z dawną kaplicą (dziś kościołem)
Odkryte pod koniec zwiedzania reprezentacyjne wejście do zespołu pałacowo-parkowego. Znajduje się przy drodze łączącej Sochaczew z Żyrardowem.
Opracowanie na podstawie materiałów ze strony sztuka.net autorstwa Pawła Giergonia.