Cmentarz żydowski w Żelechowie

Cmentarz powstał po 1801 roku gdy wydano zakaz używania starego cmentarza przy drewnianej synagodze.

Obrazek

Pokaż Judaika na większej mapie

Nowy cmentarz umieszczono przy granicy miasta u zbiegu dzisiejszych ulic Reymonta i Chłopickiego. Pochowków dokonywano tu jeszcze po wojnie, w 1947 roku. Najczęściej były to pochówki Żydów pochowanych wcześniej w mogiłach zbiorowych pod miastem. W przypadku tego cmentarza istnieje poświadczony w księgach pamiątkowych przypadek zawarcia na cmentarzu ślubu. Zwyczaj ten miał zapobiegać zarazie. Trudno jednak było znaleźć chętnych na zawarcie związku na terenie cmentarza. To jednak tylko ciekawostka związana z żelechowskim kirkutem, być może zwyczaj ten był praktykowany częściej i w innych miejscach. Opisano go jako zwyczaj bardzo stary. Interesujący jest tu też fakt, działo to się w roku 1942 i miało zapobiec rozprzestrzenianiu się tyfusu w getcie. Elementem tej uroczystości było pochowanie zniszczonych świętych ksiąg. Dopiero po tym przystąpiono do właściwych uroczystości po których uczestnicy przenieśli się do domu weselnego.

Cmentarz jest ogrodzony siatką. Istnieją w niej jednak dziury. W dużej części porośnięty jest drzewami. Uwagę zwraca nagrobek dużo młodszy od cmentarza wykonany chyba z lastryka. To nagrobek wystawiony ojcu zamordowanemu w 1943 roku przez żyjące w Izraelu dzieci w 1990 roku. Podobno był otoczony ogrodzeniem, które zostało zniszczone. To jedyny na tym cmentarzu tak młody nagrobek. Wokół niego można zauważyć ślady po wyłamanych macewach.
W centrum cmentarza nie ocalał żadna stela. Zachowały się za to na zboczu wzgórza przy ulicy Chłopickiego. W pochmurny dzień niemal niewidoczne w cieniu drzew. Reszta ocalałych chroni się pośród krzaków od strony ulicy Reymonta.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek