Cmentarz wojenny w Janowcu nad Wisłą - nie istnieje

W 1914 roku obok bitwy galicyjskiej prowadzono działania zmierzające do zniszczenie Twierdzy w Dęblinie. Zadaniem Twierdzy było zabezpieczenie drogi odwrotu dla oddziałów znajdujących się na drugim brzegu Wisły. Stamtąd też przyszedł najsilniejszy atak. Cesarsko-królewska armia nie doszła do Twierdzy. W wielu bitwach została zatrzymana i odrzucona. Rok później już nie stawiano tu tak wielkiego oporu. W drugim ataku brały udział znacznie silniejsze wojska niemiecki i austro-węgierskie. Ale z tego pierwszego starcia coś zostało. Groby. O których czasami się zapomina.

Na liście cmentarzy na których chowano żołnierzy poległych w 1914 roku znajdują się obok Wysokiego Koła i Góry Puławskiej (z najbliższych okolic Puław) także Sosnów (jeszcze nie odnalazłem tego cmentarza) i Janowiec. Ten ostatni cmentarz od dłuższego czasu był dla mnie zagadką. Niby był ale też tak jakby go nie było. W okolicy nie odnalazłem żadnych śladów. Dopiero przypadkiem wpadłem na artykuł Andrzeja Szymanka z 1998 roku z Notatnika Janowieckiego wydawanego przez Towarzystwo Przyjaciół Janowca nad Wisłą. Artykuł ten pod tytułem Cmentarz parafialny w Janowcu nad Wisłą (Rys historyczny) zamieszczono też na stronach Biblioteki Wirtualnej Ośrodka "Brama Grodzka - Teatr NN". Dla mnie najważniejsza była w nim informacja z Kroniki parafii Janowiec nad Wisłą opracowanej przez ks. Stanisława Dudzińskiego.
19 kwietnia 53 r. przystąpiłem do uporządkowania i ogrodzenia cmentarza grzebalnego parafii.(...) poszerzyliśmy cmentarz, włączając cmentarz wojskowy z roku 1914 i przedłużając go do bramki cmentarnej.
Wiadomość jak dla mnie elektryzująca. Cmentarz wojenny w 1953 roku stał się kwaterą na cmentarzu parafialnym. Nie szukałem, tylko błądziłem po okolicach Janowca. Zaraz złapałem aparat i pojechałem na miejsce...

A na miejscu nic nie znalazłem, co by pozwoliło jednoznacznie wskazać miejsce pochówku poległych żołnierzy obu walczących tu armii. W starciu być może i używany był bunkier, którego resztki znajdują się na wzgórzu z widokiem na zamek i rynek (dziś krzaki zasłaniają widok). Ale o grobach żołnierzy nic nie było wiadomo. Mieszkańcy Janowca pytani przeze mnie na cmentarzu nic na ten temat nie wiedzieli. Szczęśliwie trafiła się pani, która wiedziała, kto będzie wiedział i poprowadziła mnie do celu. Co prawda nie zastaliśmy w domu byłej pani dyrektor szkoły w Janowcu, która miała mieć potrzebną wiedzę ale jej mąż pamiętał i położenie kwatery jak i jej dawny wygląd. Składała się ona w kilku pochówków grupowych i kilku pojedynczych. Na mogiłach stały drewniane krzyże prawosławne i "zwykłe" zachodnie. Kwatera znajdowała się na tyłach magazynu dziś przylegającego do muru cmentarnego. Ale nie sięgała drogi biegnącej do Przyłęka. Dziś po tym wszystkim nie ma ani śladu. Teren zajęły pochówki cywilne.

Może chociaż w ten sposób pamięć o poległych żołnierzach się zachowa?

Obrazek

Pokaż Cmentarze I wojny światowej na większej mapie

Obrazek
Obrazek
To drugi taki przypadek podczas moich poszukiwań gdy po mogiłach pozostały tylko zapisy. Pierwszy na który się natknąłem był w Żyrzynie. Tam też mogiły znajdowały się na cmentarzu parafialnym.

Temat na forum tradytor.pl