Olesin to dziwna miejscowość. Powstała wraz z pałacem. Teren parku i pałacu został wyłączony z Kurowa w którym wcześniej się znajdował. Obecnie są plany by ponownie Olesin do Kurowa przyłączyć w wypadku odzyskania przez Kurów praw miejskich.
Pokaż Pałace dwory zamki na większej mapie
W roku 1742 Kurów wszedł w posiadanie Eustachego Potockiego. Drogą spadku przeszedł w ręce Ignacego Potockiego. Ignacy wraz z bratem Stanisławem Kostką obracali się w kręgach intelektualnych ówczesnej Polski. Jednym z pierwszych posunięć Ignacego Potockiego było w 1775 osadzenie w parafii kurowskiej ks. Grzegorza Piramowicza (przyjaciela Ignacego). Piramowicz reaktywował tu szkołę parafialną. Być może było to jeszcze przed 1783 rokiem. Jednak do dziś zachowały się dokumenty właśnie z tego roku i przyjmuje się go za początek działalności szkoły. Piramowicz starał się wciąż o objęcie sąsiedniej parafii - w Konińskiej Woli (dziś Końskowola), która zapewniała wysokie dochody. To udało mu się dopiero w 1785 roku i od tego momentu musiał dzielić swój czas między dwie parafie oddalone od siebie o kilkanaście kilometrów. O ile Piramowicz czas swój musiał poświęcić pełnieniu obowiązków to Stanisław Potocki podjął się dzieła zaprojektowania parku i pałacu w Kurowie. W dziele tym pomagali mu Christian Piotr Aigner i Franciszek Zabłocki.
Pałac, park angielski - to elementy, które przetrwały najdłużej. W stanie fatalnym niestety. Na akwarelach Zygmunta Vogla zachowało się dużo więcej elementów tej letniej rezydencji i prywatnego uzdrowiska Potockich. Zamiast jednak zamieszczać tu obrazki z wiki Kurowa odeślę do galerii w której znajdują się i inne prace tego artysty. Przyczyną jest rozmiar zdjęć obrazów. Oto odnośnik do galerii
Na akwarelach nie można odnaleźć pałacu takiego jakim jest dziś. Przyczyną może być jego przebudowa. Dobudowane po bokach części mają na fasadzie datę 1922. Z parku zrobił się dziki gaj. Do końca 2009 roku ogłoszono już 5 przetargów w 4 z nich nie pojawiali się chętni do zakupienia pałacu. Gmina jedynie zabezpiecza go przed dalszym niszczeniem. Ale po wojnie w budynku tym mieściła się i szkoła podstawowa i miały siedzibę władze powiatowe. Budynek i park porzucono gdy już nie były potrzebne i szkoda było łożyć na ich utrzymanie. Dziś nie dość, że potrzeba dużych pieniędzy na remont to jeszcze pewnie samorząd chce na tym zarobić skoro się dotąd nie rozsypało. Wiadomo, że był jeden chętny do zakupu ale chciał to zrobić poza przetargami i zainteresowało się nim CBA. Czy będą jeszcze jacyś chętni?
Zdjęcia wykonałem w grudniu 2009 roku