WARSZAWA - Cmentarz żydowski na Bródnie |
|
Pierwszy cmentarz żydowski w Warszawie założono w średniowieczu poza murami miasta, prawdopodobnie u wylotu ul. Świętojańskiej. Emanuel Ringelblum lokalizację nekropolii opierał na zapisie zawartym w jednym z dokumentów księcia Bolesława V, wzmiankującym cmentarz żydowski "na drodze, wiodącej do Czerska". Cmentarz ten mógł istnieć zapewne już w XIV wieku i funkcjonował do końca XV wieku, kiedy to wypędzono Żydów z Warszawy. Wiadomo, że około 1520 roku książęta mazowieccy Jan i Stanisław podarowali plac po zniszczonym cmentarzu żydowskim parafii św. Jana. Materiały źródłowe podają, że w 1531 roku w tym miejscu zbudowano piekarnię.
Przez ponad dwieście lat warszawscy Żydzi byli grzebani w Grodzisku Mazowieckim, Sochaczewie, Węgrowie i Nowym Dworze Mazowieckim. Stan ten trwał do 1780 roku, kiedy to z inicjatywy warszawskiego bankiera i przedsiębiorcy Szmula Zbytkowera, król Stanisław August Poniatowski wydał zgodę na utworzenie cmentarza żydowskiego na prawym brzegu Wisły, przeznaczając na ten cel parcelę o wymiarach 150 na 150 łokci. Biskup płocki Michał Jerzy Poniatowski, zezwalając na chowanie zmarłych, postanowił, by "Żydzi co rok na dzień św. Jana po 10 kamieni łoju dla kościoła parafialnego w Skaryszewie dostarczali", zabraniając jednocześnie śpiewów i procesji podczas ceremonii żałobnych.
Według Ignacego Schippera, pochówki w tym miejscu odbywały się już wiele lat wcześniej. Księgi praskiej gminy żydowskiej wymieniały bowiem zmarłych z połowy XVIII wieku: Rudę córkę Cwi, zm. w 1743 roku czy Menachema Mendla ha-Kohena, zm. w 1757 roku. Można zatem zakładać, że w 1780 r. Szmul Zbytkower dokonał formalnego przejęcia gruntu działającego wcześniej cmentarza.
W 1784 r. cmentarz został ogrodzony murowanym parkanem, a prace te sfinansowała żona Szmula Zbytkowera, Gitla Jakubiczowa córka Jehudy Lejby Buka. Rok później powstało bractwo pogrzebowe Chewra Kadisza, kierowane przez samego Szmula Zbytkowera. Według kroniki Chewra Kadisza, pierwszy pogrzeb na zalegalizowanym już cmentarzu miał miejsce w 1784 roku - pochowano wtedy Elchanana syna Jekusjela. Podczas insurekcji kościuszkowskiej w 1794 r. mur cmentarny uległ częściowemu zniszczeniu. W 1810 r. doszło do zawarcia umowy, na mocy której Gitla Jakubowiczowa, wdowa po zmarłym 1801 r. Szmulu Zbytkowerze, przekazała cmentarz pod zarząd Bractwa Praskiego, które zobowiązało się m. in. do odbudowy ogrodzenia i wzniesienia domu przedpogrzebowego. W 1870 r. administrację cmentarzem przejęła Gmina Żydowska w Warszawie.
Od czasów powstania w 1806 roku kolejnego warszawskiego cmentarza przy ul. Okopowej, bródnowski beit olam przyjmował pochówki osób raczej niezamożnych.
Leon Przysuskier w wydanej w 1936 roku książce "Cmentarze żydowskie Warszawy" tak pisał o tej nekropolii: "Jest tu niewielka ilość grobów z XVIII wieku, nosząca cechu dobrego rzemiosła artystycznego, a często nawet oryginalnej sztuki, pełnej reminiscencyj barokowych i wschodnich. (....) Poza tym niewielka ilość grobów z lat 1760-1780 z okresu przed oficjalnym założeniem cmentarza. Na ogół na tym cmentarzu znajduje się mało ciekawych pomników".
Na cmentarzu pochowany został sam Szmul Zbytkower. Jak podaje uprzednio cytowany L. Przysuskier, na grobie Zbytkowera postawiono "pomnik w formie empirowego sarkofagu, posiadające epitafium hebrajskie i polskie, głoszące: "Pan i Przywódca Czterech Ziem", wykonany według projektu Dawida Frydlendera. Tu również złożono ciało Abrahama Sterna, członka Warszawskiego Towarzystwa Naukowego i wynalazcy między innymi triangułu mierniczego, mechanicznej młockarni oraz zaawansowanej na owe czasy maszyny liczącej. Stern był też pradziadkiem Antoniego Słonimskiego. Więcej o Abrahamie Sternie przeczytasz tutaj.
|
|
|
|
|
Dzięki uprzejmości Esther Echenbaum Jonisz z Urugwaju prezentujemy archiwalne zdjęcia,
wykonane w 1935 roku na cmentarzu żydowskim w Warszawie na Bródnie. |
W czasie II wojny światowej Niemcy zdewastowali cmentarz, a macewy wykorzystali do prac budowlanych. Emanuel Ringelblum, kronikarz warszawskiego getta, w dniu 12 maja 1942 roku tak pisał o niszczeniu tej nekropolii: "Praski cmentarz, liczący ponad 150 lat, podlega niwelacji. Szatani nie dają spokoju nawet nieboszczykom". W grudniu 1947 roku odbyło się tu uroczyste złożenie do wspólnej mogiły szczątków Żydów, ekshumowanych w różnych częściach Warszawy. Po wojnie cmentarz przez wiele lat niszczał i stanowił źródło pozyskiwania surowca do prac kamieniarskich i budowlanych. Z pewnością wiele macew do dziś znajduje się w różnych punktach miasta. W kwietniu 2007 r. część nagrobków odnaleziono w warszawskim ogrodzie zoologicznym oraz w parku im. Jana Szypowskiego "Leśnika" na Grochowie.
Dewastacja cmentarza odbywała się po części za cichym przyzwoleniem władz - o ich postawie świadczy chociażby pismo z 1951 r., w którym Wydział Kultury KC uważał "za absolutnie niecelowe wzniesienie jakiekolwiek mauzoleum czy pomnika w parku, który ma powstać na tym terenie". W latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku z inicjatywy Fundacji Nissenbaumów teren nekropolii częściowo uporządkowano i ogrodzono wysokim płotem. Prace renowacyjne niestety nie zostały doprowadzone do końca.
|
|
|
|
|
zdjęcia: K. Bielawski |
Od strony ul. Św. Wincentego postawiono ozdobną bramę. Płaskorzeźby na pylonach zostały wykonane według projektu Dariusza Kowalskiego, Teresy Pastuszki i Leszka Waszkiewicza i przedstawiają przekazywanie pokoleniowej pamięci oraz Żydów modlących się przed egzekucją. Ta ostatnia scena jest śladem bolesnych przeżyć Zygmunta Nissenbauma, prezesa Fundacji Rodziny Nissenbaumów, który jako kilkunastoletni chłopiec podczas wojny ukrywał się na terenie tej nekropolii. Przytoczmy fragment jego wspomnień, opublikowanych w książce zatytułowanej "Ratowanie śladów kultury żydowskiej w Polsce. Żywym i umarłym": "W sąsiedztwie rodzinnych grobów czuliśmy się względnie bezpiecznie, choć i tam nierzadko chodziły patrole i policyjne obławy oraz wykonywane były egzekucje. Tam właśnie, jeszcze w pierwszych miesiącach moich eskapad, widziałem budzącą grozę u młodego przecież chłopca, jakim wówczas byłem, scenę rozstrzelania dziesięciu osób na czele z rabinem niosącym torarolę. Tą wstrząsającą dla mnie scenę, jako symbol zagłady, zaprojektowałem teraz w formie płaskorzeźby na jednym z pylonów bramy wejściowej". |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Cmentarz żydowski na Bródnie został uwieczniony w głośnym filmie Agnieszki Holland "Europa, Europa" (kliknij tu, by zobaczyć tą scenę). Wcześniej, w 1956 roku Kazimierz Karabasz i Władysław Ślesicki w swym filmie zatytułowanym "Gdzie diabeł mówi dobranoc" zawarli kilka scen z bródnowskiej nekropolii (kliknij tu, aby obejrzeć wzmiakowany fragment).
Brama od strony ul. św. Wincentego praktycznie zawsze pozostaje zamknięta, jednak wejście jest możliwe od strony ul. Odrowąża - bramą przy murze cmentarza katolickiego - lub przez dziurę w ogrodzeniu na lewo od głównego wejścia. Niestety, na terenie cmentarza zbiera się margines społeczny i zdarzają się napady na odwiedzających. W miarę bezpieczne jest natomiast zwiedzanie nekropolii w większych grupach. Czasem warszawscy przewodnicy organizują bezpłatne wycieczki na cmentarz.
Przez wiele lat cmentarz pozostawał własnością Skarbu Państwa, oficjalnie władała nim Fundacja Nissenbaumów. 10 grudnia 2012 r. decyzją Wojewody Mazowieckiego na mocy ustawy o restytucji cmentarz w granicach ogrodzenia wzniesionego w latach osiemdziesiątych został przekazany Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. GWŻ deklaruje rozpoczęcie wiosną prac porządkowych, na które w pierwszym etapie przeznaczy 3 mln zł, uzyskane od miasta jako rekompensatę za działkę przy ul. Wawelberga. Gmina planuje także odnowienie bramy, upamiętnienie rzeczywistych granic nekropolii, uporządkowanie drzewostanu, stworzenie wewnętrznej infrastruktury umożliwiającej zwiedzanie (alejek, tablic informacyjnych i punktu informacyjnego), zainstalowanie monitoringu oraz renowację nagrobków.
tekst: K. Bielawski
Kliknij tu, by zobaczyć położenie cmentarza na mapie satelitarnej
Podpisz petycję w sprawie ochrony cmentarza na Bródnie
Odwiedź też strony poświęcone innym cmentarzom żydowskim w Warszawie:
Cmentarz żydowski na Woli
Cmentarz żydowski w Radości
Cmentarz żydowski w Aleksandrowie
|
|
|
|
|
zdjęcia: Robert Lipowski |
|
Teksty i zdjęcia opublikowane w serwisie www.kirkuty.xip.pl są chronione prawem autorskim.
Wykorzystanie materiałów możliwe wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody Redakcji |
|