Cmentarz żydowski w Urzędowie powstał w początkach XX wieku, poza terenem zabudowanym, na południe od miejscowości. Jego lokalizację zaznaczono na mapie
wydanej w 1938 r. przez Wojskowy Instytut Geograficzny.
Kazimierz Cieślicki w swych wspomnieniach opublikowanych na łamach Głosu Ziemi Urzędowskiej (wyd. 2012) tak opisuje cmentarz i jego losy: "Kierkut usytuowany był ok. 1 km na południe od rynku, przy wyżnickiej drodze. W początkach XX wieku urzędowscy Żydzi wykupili od rolników: Czesława Grudzińskiego, Józefa Krasińskiego i Adolfa Wojtuszkiewicza po kawałku pola. Ogrodzili szczelnie płotem i od ok. 1910 r. zaczęli grzebać zmarłych. Za moich młodych lat cmentarz żydowski nie był stary, ale posiadał już ok. 30 typowych steli nagrobnych. Wykonane z białego piaskowca, półkoliście zakończone u góry. Ozdobione płaskorzeźbami o tematyce biblijnej przedstawianej wg swoistych kanonów sztuki, malowane jaskrawymi farbami, stanowiły silny akcent kolorystyczny w pustym polnym otoczeniu. Tu byli pogrzebani Żydzi ubodzy. Gdy w miasteczku nie stało wyznawców religii mojżeszowej, cmentarz żydowski został zniszczony przez miejscową ludność. Ogrodzenie i drewnianą szopę rozebrano na opał, a stele nagrobne zniszczyli chłopcy pasący krowy na terenie cmentarza. Podczas okupacji niemieckiej cmentarz żydowski spełniał nadal swoją, jakże tragiczną rolę. Tu Niemcy mordowali bez litości schwytanych urzędowskich Żydów, aż do końca istnienia Żydów w Urzędowie. (..) Dziś [1978 r.] teren żydowskiego cmentarza przedstawia jakże smutny widok. Ogrodzenia, budynku gospodarczego nie ma, pięknych barwnych steli nagrobnych też. Uważnie szukając, w trawie znajduje się ich pokruszone szczątki. Dawną wyżnicką drogę zlikwidowano. Zaś od północy i wschodu teren cmentarza to wielka wyrwa w ziemi, w której poniewierają się ludzkie kości. Wydobywa się tu piasek dla celów budowlanych".
W wyniku zniszczeń w czasach drugiej wojny światowej oraz w okresie po wyzwoleniu, do dziś na terenie cmentarza nie zachowały się jakiekolwiek nagrobki.
Nasz lokalny korespondent po wizycie na cmentarzu latem 2011 r. napisał: "Porozbijane butelki po alkoholu, miejsca po wypalonych ogniskach,śmieci... Czasami na terenie kirkutu ludzie piją alkohol i imprezują. Widać dawne doły po tzw. "kopaczach", którzy zapewne kiedyś bawili się w "poszukiwaczy skarbów". Pamiętam ten cmentarz sprzed kilkunastu lat, kiedy jeszcze wtedy nie wiedziałem, że to miejsce był cmentarz. Było wtedy sporo dołów dziur w ziemi, walały się kawałki kości i fragmenty czaszek. Mam nadzieję, że świadomość ludzka będzie wzrastać i tego typu miejsca będą traktowane z szacunkiem".
W 1993 r. na cmentarzu odsłonięto pomnik w kształcie macewy, z napisem o treści: "Żydom urzędowskim zamordowanym przez hitlerowców w latach 1939-1944. Społeczeństwo Urzędowa 1993 r. Miejsce to było kirkutem w latach 1908-1944".
W sierpniu 2012 r. otrzymaliśmy informację o dewastacji pomnika znajdującego się cmentarzu. O incydencie zostały poinformowane władze Gminy Urzędów, Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, Komisja Rabiniczna ds. Cmentarzy oraz media. Wójt Gminy Jan Woźniak zobowiązał się do zajęcia się sprawą. Kilka dni po interwencji pomnik został wyczyszczony i odnowiony. Usunięto także śmieci.
Jednak już w styczniu 2013 r. ponownie ujawniono fakt zniszczenia pomnika. Nad Gwiazdą Dawida dorysowano szubienicę, z tyłu pomnika namalowano swastykę. Urząd Gminy w Urzędowie zgłosił zdarzenie do Policji. Jej funkcjonariusze w wyniku działań operacyjnych, we współpracy ze szkolnym psychologiem ustalili, że autorami antysemickich i faszystowskich napisów są dwaj 14- i 15-letni uczniowie jednej ze szkół w Urzędowie. Wandale wkrótce staną przed Sądem Rodzinnym w Kraśniku.
tekst: K. Bielawski
zdjęcie:
Piotr Epegeiro