Mimo różnic kulturowych i religijnych, ludność żydowska w pewnym stopniu zintegrowała się z pozostałymi mieszkańcami. Polacy i Żydzi razem walczyli podczas zrywów narodowych, czego przykładem może być kowal Abram, który w czasie powstania wykuwał kosy i podkuwał konie dla powstańców.
W Seroczynie istniała żydowska gmina wyznaniowa. Jej staraniem wzniesiono synagogę. Był to kryty gontem, jednopiętrowy budynek, zlokalizowany przy obecnej ul. Siedleckiej.
Bóżnica uległa zniszczeniu jeszcze przed II wojną i została rozebrana. Rabin zamieszkiwał w należącym do kahału domu przy ul. Koszarowej.
Na początku dwudziestolecia międzywojennego gminie żydowskiej w Seroczynie podlegało około sześciuset wyznawców judaizmu z miejscowości gminy Wodynie, a także Ozorowa, Rudnika i Żebraczki.
Przedstawiciele kahału uczestniczyli w wizytach biskupów, oficjalnie witając przybyłych gości.
Gmina żydowska w Seroczynie funkcjonowała do 1928 roku, a następnie została podporządkowana kahałowi siedleckiemu.
Ludność żydowska zamieszkiwała teren w centrum miejscowości. Żydzi zajmowali się handlem i rzemiosłem, między innymi szewstwem, krawiectwem i kowalstwem, posiadali piekarnie i olejarnie. W okresie międzywojennym dzieci żydowskie uczęszczały do miejscowej szkoły powszechnej. Wiadomo też, że w miejscowości aktywna była komórka Agudas Israel, partii politycznej zdominowanej przez kręgi żydowskiej ortodoksji.
Na przełomie XIX i XX w. wielu Żydów opuściło Seroczyn, udając się w poszukiwaniu lepszych perspektyw za granicę, między innymi do Ameryki.
Spis powszechny z 1921 r. odnotował w mieście 179 osób pochodzenia żydowskiego.
Druga wojna światowa przyniosła kres temu sztetl. Kilku Żydów zginęło podczas doraźnych egzekucji na terenie miasta. Pozostałą część deportowano do Stoczka Łukowskiego, skąd trafili do getta w Parysowa. Większość z nich zgładzono w komorach gazowych Treblinki. Tylko nieliczni zdołali przeżyć wojnę.
Dziś jedynym śladem po tej społeczności jest cmentarz, położony w lesie w pobliżu szkoły, na działce o powierzchni 0,7824 ha. Jego lokalizację zaznaczono na opracowanej w 1937 roku wojskowej mapie rejonu siedleckiego. Cmentarz służył nie tylko mieszkańcom Seroczyna, ale także okolicznych miejscowości. Wiadomo, że przed wojną teren nekropolii otaczało drewniane ogrodzenie z zadaszoną bramą.
W czasie II wojny światowej Żydzi zostali zmuszeni przez nazistów do wyrwania i rozbicia kamiennych nagrobków, które później używano do utwardzania dróg. Dewastacji dopełnili niektórzy mieszkańcy Seroczyna, wykorzystując macewy m. in. do prac budowlanych. Do dziś przetrwało kilkadziesiąt macew.
Zachował się także rów, wyznaczający granicę cmentarza.
W 2011 r. udało się odzyskać ponad 20 macew w różnym stanie zachowania. Dzięki pomocy Yosepha Kutnera z Ziomkostwa Żydów Kutnowskich udało się odczytać część personaliów zmarłych:
Mosze syn Zeewa, zm. 5 marcheszwan 5649 (10.10.1888)
Menachem syn Icchaka, zm. 2 heszwan 5638 (9.10.1877)
Chana córka Cwi, zm. w miesiącu adar(?)
Sara córka Zeewa, zm. ? heszwan ?
? syn Icchaka, ? zm. tewet ?
Laja ? córka Menachema (?)
Iszaj(?) syn Icchaka(?), zm. 18(?) aw 5611 (16.08.1851)
Josef Eliezer syn Abrahama, 19 tewet 5630 (23.12.1869)
Bracha(?) córka Mosze ?, zm. ? Aw ?
Cwi syn Abby(?), zm. 2 (20?) heszwan 5650 (27.10.1889)
Josef syn ? Mosze ?, zm. 30 szewat ?
Sara córka Zeewa, zm. 2 heszwan ?
Wiosną i latem 2012 r. na cmentarzu przeprowadzono prace porządkowe. Raport z ich przebiegu został opublikowany na stronie:
http://www.klub-seroczyn.pl/7.html.
Społecznym opiekunem nekropolii jest mieszkający w Seroczynie Damian Lewandowski. W dniu 10 lipca 2012 r. Ambasada Izraela oraz Żydowski Instytut Historyczny przyznały mu dyplom za działalność na rzecz ochrony dziedzictwa kultury żydowskiej w Polsce. Wyróżnienie to "przyznawane jest niezwykłym Polakom, polskim organizacjom oraz miastom, czyniącym wiele dla odkrywania prawdy o przeszłości i budowania lepszej przyszłości".
W październiku 2013 r. na skraju nekropolii pojawiła się tablica z napisem: "Beit Chaim. Cmentarz żydowski. Prosimy uszanuj miejsce pochówku mieszkańców Twojej miejscowości". Tablicę umieścił Damian Lewandowski w ramach szerszego projektu znakowania cmentarzy żydowskich, realizowanego przez portal Kirkuty i sfinansowanego przez pragnącego zachować anonimowość mieszkańca Stanów Zjednoczonych.
Warto wiedzieć, że na cmentarzu żydowskim w Warszawie przy ul. Okopowej (kwatera 32, rząd 7) w ohelu cadyków radzymińskich spoczywa Lewi Izaak z Seroczyna, syn Izraela z Radzymina i wnuk Jakuba Arie Gutermana, założyciela dynastii chasydzkiej w Radzyminie; cadyk w Ladach i Seroczynie.
tekst: Damian Lewandowski, K. Bielawski