Kliknij, aby dodać stronę do ulubionych
strona główna cmentarze warto wiedzieć księga gości napisz do nas
RÓŻAN
   

Przed wybuchem II wojny ¶wiatowej Różan był miasteczkiem licz±cym około 5.000 mieszkańców, z czego 3.000 było Żydami. Żydowska społeczno¶ć żyła tu od setek lat. W końcu 1945 r. w Różanie było mniej niż dwa tysi±ce ludzi, a w¶ród nich ani jednego Żyda. Po wkroczeniu Niemców do Polski znaczna czę¶ć ludno¶ci żydowskiej uciekła z miasteczka. Ci, którzy nie zdołali uciec, zostali zamordowani. Kilku pozostałych przy życiu dawnych mieszkańców Różana mieszka dzisiaj w USA oraz w Izraelu.

Jednym z różańskim Żydów, który przetrwał wojnę był Efraim Ben-Dor, urodzony w Różanie w 1915 roku. W 1939 r. rodzina Efraima podjęła ucieczkę do Izraela. Większo¶ć rodziny nie zdołała tam dotrzeć. Ojciec, młodsza siostra, druga siostra wraz z mężem zostali zatrzymani przez gestapo na granicy i zamordowani razem z innymi uciekinierami.

Od czasu wyjazdu z kraju po raz pierwszy Efraim Ben-Dor odwiedził Polskę w 1983 roku, był wtedy członkiem izraelskiej delegacji, która przybyła na uroczysto¶ci zwi±zane z gettem żydowskim w Warszawie. Przy tej okazji udało mu się odwiedzić swój rodzinny Różan. Był przerażony tym, że w miasteczku nie było nawet jednego ¶ladu mówi±cego o tym, że kiedy¶ mieszkali tu Żydzi. Efraim Ben-Dor podj±ł starania o przywrócenie ich pamięci w¶ród lokalnej społeczno¶ci. Nawi±zał kontakt z Marcinem Bondarczukiem, dziennikarzem z Przasnysza, który obiecał mu swoj± pomoc. W lokalnej gazecie opublikował artykuł na temat dawnej społeczno¶ci żydowskiej w Różanie. Następnie zwrócił się do Rady Miejskiej z pro¶b± o postawienie tablicy pami±tkowej w mie¶cie. Jednak radni nie wyrazili na to zgody. Efraim postanowił więc odzyskać teren dawnego cmentarza żydowskiego, leż±cego poza granicami miasta, w pobliżu ul. Księcia Józefa Poniatowskiego.

Efraim Ben-Dor
Efraim Ben -Dor w Różanie

W 1990 roku za po¶rednictwem Ady Holtzman zwrócił się o pomoc do kanadyjskiego adwokata Michaela Traisona, reprezentuj±cego interesy Żydów polskich. M. Traison spotkał się z burmistrzem i Rad± Miejsk± Różana, jednak również on nie uzyskał zgody na postawienie tablicy upamiętniaj±cej społeczno¶ć żydowsk± miasteczka. Udało mu się jednak ustalić, kto jest obecnie wła¶cicielem miejsca, gdzie znajdował się dawny kirkut. Teren był własno¶ci± prywatn± i władze miejskie nie mogły zabronić go sprzedać. Efraim Ben-Dor podj±ł więc starania o odkupienie go. Spotkał się z dawnymi żydowskimi mieszkańcami Różana i ich rodzinami oraz założył stronę internetow± dla swojego projektu. Kiedy udało mu się zgromadzić pieni±dze, dowiedział się, że nie może kupić ziemi w Różanie, gdyż... nie jest Polakiem. Przy pomocy swojego pełnomocnika oraz różańskich księży udało mu się zdobyć oryginał swojego ¶wiadectwa urodzenia. Ponieważ nigdy nie utracił polskiego obywatelstwa, bez dalszych przeszkód nabył teren cmentarny.

Cmentarz został uporz±dkowany, ogrodzony. Na ¶rodku niego stan±ł symboliczny pomnik, w który wmurowane zostały trzy odnalezione macewy. Uroczysto¶ć odsłonięcia pomnika odbyła się w dniu 31 maja 2004 roku. Efraim Ben - Dor miał wtedy 89 lat. Do Różana przybył w towarzystwie syna Avnera, córki Michal i pięciorga wnuków.

Efraim Ben - Dor zmarł w dniu 13 sierpnia 2006 roku

tekst & zdjęcia: Katarzyna Olzacka
Tekst opracowano na podstawie artykułu wydanego przez Ziomkostwo Żydów Różańskich w Izraelu po ¶mierci Efraima Ben-Dor.
Polecamy odwiedzenie poniższych stron internetowych:
We remember Jewish Różan!
"Różan" - Encyclopedia of Jewish
Communities in Poland

Księga Pamięci Różana

lapidarium na cmentarzu żydowskim w Różanie Różan - cmentarz żydowski Różan - cmentarz żydowski
Poszukujemy wszelkich informacji o Żydach z Różana i ich nekropolii.
Czekamy też na relacje osób, które pamiętaj± ten cmentarz
z okresu przed II wojn± ¶wiatow±.
Teksty i zdjęcia opublikowane w serwisie www.kirkuty.xip.pl
s± chronione prawem autorskim.
Wykorzystanie materiałów możliwe wył±cznie po uzyskaniu pisemnej zgody Redakcji
strona główna cmentarze warto wiedzieć księga gości napisz do nas