Obecność wyznawców judaizmu w Nowym Sączu po raz pierwszy wzmiankowana jest w drugiej połowie XV wieku, jednak przez wiele lat miasto broniło się przez masowym osadnictwem żydowskim. Stan ten uległ zmianie dopiero w XVII wieku, kiedy to fatalna sytuacja gospodarcza zmusiła starostę sądeckiego do otworzenia bram miasta dla żydowskich kupców i rzemieślników. W 1673 roku Żydzi z Sącza otrzymali od króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego przywilej, zezwalający im na stałe zamieszkanie w mieście.
Sącz przez lata był jednym z ważniejszych polskich ośrodków chasydzkich. Stało się tak dzięki działalności Chaima Halberstama (1793 - 1876) i jego następców. Chaim Halberstam był uczniem wybitnych "klasyków" chasydyzmu, między innymi Jakoowa Icchaka Hurwicza, zwanego "Widzącym z Lublina"; Naftalego z Ropczyc i Cwi Hirsza z Żydaczowa. Założona przez niego sądecka jeszywa była jedną z ważniejszych uczelni talmudycznych w Galicji. Nauki Halberstama zostały opublikowane w trzech dziełach, zatytułowanych Diwrej Chaim ("Słowa Chaima") - były to omówienia prawa rozwodowego i rytualnej czystości, responsy talmudyczne i zbiór okolicznościowych kazań. Synowie Chaima przewodzili wspólnotom chasydów w innych miastach - Ezechiel Szraga w Sieniawie, Baruch w Gorlicach, Dawid w Chrzanowie. Dynastię cadyków w Sączu kontynuowali kolejno: Aron (1826 - 1903), Mosze (zm. w 1906 r)., zięć Chaima Icchak Tobiasz z Głogowa Małopolskiego (zm. w 1927 r.), Józef Menachem (zm. w 1935 r.). Ostatniego sądeckiego cadyka Mordechaja Zeewa Halberstama w 1942 roku zamordowali naziści. Charakterystyczną cechą chasydów z Sącza było ultrakonserwatywne podejście do spraw religijnych. Alina Cała w słowniku "Historia i kultura Żydów polskich" podaje, że "w okresie międzywojennym potomkowie Halberstama stali się najbardziej rozgałęzioną dynastią cadyków na terenach byłej Galicji Zachodniej, kontynuując zasadniczą linię nauk Chaima, która z czasem stała się synonimem tradycjonalizmu i wstecznictwa, wyśmiewanego w środowiskach innych chasydów. Dynastia chasydów z Nowego Sącza przeciwstawiała się zaangażowaniu wyznawców w życie polityczne, potępiano nawet działalność partii Agudas Israel. Cadycy galicyjscy byli przeciwni świeckiemu wykształceniu chłopców, zakazali też nauki języka polskiego".
Gmina żydowska w Nowym Sączu posiadała dwa cmentarze. Starszy z nich znajdował się na tzw. skarpie miejskiej nieopodal synagogi wybudowanej w 1746 r. Do chwili obecnej nie pozostał po nim żaden ślad. Nekropolia została zniwelowana podczas budowy ulicy Piotra Skargi. Jedyną pamiątką po niej może być macewa, tkwiąca w niewielkim murze odgradzającym teren dawnego kirkutu, zamienionego na park. Nie wiadomo jednak, czy macewa ta pochodzi z tej starej nekropolii, czy też z nowej.
Kolejny cmentarz żydowski w Nowym Sączu został założony w drugiej połowie XIX w. w pobliżu ujścia Kamienicy do Dunajca, przy ul. Rybackiej. W 1926 r. teren cmentarza został poszerzony.
W 1876 r. na cmentarzu pochowano cadyka Chaima Halberstama syna Arie Lejbusza - potomka słynnych rabinów Szlomo Lurii i Cwi Hirsza Aszkenazego, założyciela sądeckiej dynastii chasydzkiej, rektora miejscowej jesziwy i autora ksiąg Diwrei Chaim. Jego grób stał się celem pielgrzymek wielu wyznawców judaizmu.
Podczas II wojny światowej cmentarz był miejscem licznych egzekucji. W Księdze Pamięci Nowego Sącza zamieszczono wojenne wspomnienia Reny Anisfeld. Poniżej cytujemy wybrane fragmenty, dotyczące tych tragicznych wydarzeń: "Hamman (szef gestapo w Nowym Sączu - przyp. KB) aby nastraszyć zastraszyć Judenrat i milicję, aby byli jeszcze lepszym jego narzędziem, kazał kilku członków Judenratu zastrzelić na cmentarzu. Było to w roku 1941. Między zamordowanymi znajdowali się: Izrael Wenzelberg, Leon Goldberg, Mendel Wasner i inni. (....) W styczniu 1942 roku odbyła się "akcja papierosowa". Hamman (.....) Polaków wysłał do Oświęcimia, a Żydów w liczbie kilkudziesięciu własnoręcznie zastrzelił w budynku gestapo. Piekarz Nord, który z rozkazu Hammana wywoził swoim wozem zwłoki z budynku gestapo na cmentarz, później o tym opowiadał. Po drodze na cmentarz wszyscy widzieli te trupy na wozie. (.....) Na początku 1942 r.Hamman kazał uwięzić sześćdziesięciu Żydów - między innymi Peterfreunda, Chaima Chama Rajzę Klagsbaldów - pod zarzutem kombinacji mieszkaniowych. Z więzienia zabrano ich na cmentarz i tam zastrzelono. (.....) W kwietniu 1942 r. Hamman przypadkiem znalazł w archiwum sądu zachowaną listę członków biblioteki Maksa Rozenfelda. Hamman kazał przyprowadzić wszystkich będących na liście. Było ich około czterystu osób. Cała młodzież, najpiękniejsze dzieci. (..) Rano zawieziono ich skutych na cmentarz i zastrzelono. Trupy wrzucono do dołów, zawczasu wykopanych przez milicję żydowską. (....) Razu pewnego zobaczyłam Helę Goldberger. (.....) Hamman sprowadził Helę do Nowego Sącza i trzymał ją w więzieniu. Hela była naprawdę piękna, wysoka, blondynka. Gestapowcy zebrali grupę Żydów, około pięćdziesięciu osób, zaprowadzili ich na cmentarz i tam zamordowali. Helę zastrzelił własnoręcznie sam Hamnan".
Według szacunków Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich na terenie nowosądeckiej nekropolii zabito około dwóch i pół tysiąca osób. W dniu 18 czerwca 1956 r. na cmentarzu odsłonięto o pomnik, upamiętniający ofiary hitlerowskich zbrodni.
Po drugiej wojnie światowej nieliczni ocaleli sądeccy Żydzi podjęli starania na rzecz renowacji zdewastowanego cmentarza. Przez wiele lat opiekunem cmentarza był Jakub Müller. W artykule opublikowanym na łamach krakowskiego dodatku do "Gazety Wyborczej" Olga Szpunar i Bartłomiej Kuraś tak opisują jego postać: "Jakub Müller (..) wiele czasu spędza w oknie na pierwszym piętrze domu przy ul. Rybackiej 3. Stąd najlepiej widać cmentarz żydowski w Nowym Sączu. Jakub tym cmentarzem się opiekuje. (....) Pomimo swojego wieku Müller żyje bardzo intensywnie. Jeździ po całym świecie, zbierając pieniądze na remont nowosądeckiego cmentarza. Zaraz po wojnie wybudował wokół niego mur z macew. Tylko w ten sposób mógł ocalić je przez odbywającymi się na ul. Rybackiej targami bydła. Świat przyjeżdża też do Jakuba. O historii nowosądeckich Żydów opowiada zagranicznym studentom i uczniom, wycieczkom zorganizowanym i indywidualnym turystom. To dla nich tuż przy cmentarzu stawia teraz dom, w którym mogliby wypocząć po podróży. Jest jedną z dwóch osób w mieście, które przyznają się do swojego żydowskiego pochodzenia (drugą jest urodzona w ukryciu w 1942 roku Anna Kępińska). "Przed wojną było nas tu 14 tysięcy" - wzdycha. (....) We wrześniu 1939 r. Jakub Müller miał 19 lat i sześć miesięcy. Jego rodzina z dziada pradziada mieszkała w Nowym Sączu. Tu też młody żydowski chłopak ukrywał się przez całą wojnę. Z Polski wyjechał dopiero w 1969 roku. "Jeśli chcesz, zostań. Ja zabieram dzieci i uciekam stąd" - powiedziała mu żona, która czuła narastającą wokół, podsycaną przez oficjalną propagandę, niechęć do Żydów. Do końca lat 80. Müllerowie mieszkali w Szwecji. Potem wrócili do Nowego Sącza". Jakub Muller zmarł w dniu 18 grudnia 2010 r. w wieku 86 lat i został pochowany na cmentarzu w Netanii.
W wieloletni proces zabezpieczania i renowacji cmentarza włączały się różne osoby i instytucje, między innymi rabin Mendel Reichberg, który przyczynił się do odbudowy oheli.
Cmentarz zajmuje działkę o nieregularnym kształcie i powierzchni 32 228 m kw., z wejściem naprzeciwko domu przy ul. Rybackiej 3. Pomimo zniszczeń na jego terenie zachowało się nie mniej niż kilkaset macew, z których część - wobec braku możliwości ustalenia lokalizacji danych grobów - ustawiono po wojnie w przypadkowych miejscach. Przy głównej alei pochowano osoby zmarłe w ostatnich dekadach, między innymi: Chaima Ringa (zm. w 1967 r.), Ruwina Gribela (zm. w 1968 r.), Bernarda Teichlera (zm. w 1972 r.), Mojżesza Szagrina (zm. w 1978 r.) i Kalmana Holzera (zm. w 1984 r.).
Po lewej stronie alei znajduje się ohel, w którym spoczywa Aszer Zelka (Zelki) syn Izraela Cwi - zmarły w dn. 19 nisan 5590 r. (12 kwietnia 1830 r.) dajan z Nowego Sącza, uczeń Jakuba Icchaka Horowica "Widzącego z Lublina".
Nieco dalej, po prawej stronie alei uwagę zwraca okolona barierką czarna macewa. W tym miejscu złożono kości wykopane na początku lat sześćdziesiątych podczas prac budowlanych prowadzonych na starym cmentarzu żydowskim w Mielcu przy ul. Jadernych.
|
Centralny punkt cmentarza stanowi ohel, stojący po lewej stronie alei głównej. Budynek chroni groby - w tym dwa symboliczne - członków rodziny Halberstamów:
- Chaima Halberstama - założyciela dynastii, zmarłego w dn. 25 nisan 5636 r. (19 kwietnia 1876 r.).
- Meira Natana syna Chaima Halberstama, zmarłego w dn. 15 aw 5615 r. (30 lipca 1855 r.),
- Arona syna Chaima Halberstama, zmarłego w dn. 1 aw 5663 r. (25 lipca 1903 r.),
- Szaloma syna Arona Halberstama, zmarłego w dn. 10 szwat 5691 r. (28 stycznia 1931 r.),
- Mosze syna Arona Halberstama - rabina w Piekle i przewodniczącego sądu rabinicznego w Nowym Sączu, zmarłego w dn. 12 cheszwan 5679 r. (18 października 1918 r.),
- Arie Lejbusza Mordechaja, syna cadyka Ezechiela Szragi z Sieniawy, prawnuka Chaima Halberstama, zmarłego w dn. 27 cheszwan 5691 r. (18 listopada 1930 r.),
- Icchaka Tobiasza z Głogowa Małopolskiego - zięcia Chaima Halberstama, zmarłego w dn. 15 tamuz 5687 r. (15 lipca 1927 r.),
- Arie Lejbusza syna Arona Halberstama - cadyka w Grybowie, dajana w Nowym Sączu;, zmarłego w dn. 21 adar 5695 r. (24 lutego 1935 r.),
- Mordechaja Zeewa syna Arie Lejbusza Halberstama - rabina w Grybowie, rabina i cadyka w Nowym Sączu, zamordowanego w 1942 r. w Tarnowie,
- Barucha Halberstama , syna Mordechaja, rabina w Grybowie, zgładzonego w 1941 r. w Bełżcu.
W ohelu i jego najbliższym sąsiedztwie można odnaleźć także groby kobiet związanych z rodziną Halberstamów, między innymi:
- Nachumy córki Chaima Halberstama, żony Icchaka Towie,
- Chany Elki córki Jakowa z Dukli, żony Arona,
- Lei córki Meira, żony Szaloma Halberstama.
Nowosądecki cmentarz tworzą także liczne groby - w tym także symboliczne - osób zamordowanych podczas drugiej wojny światowej. Dwa z nich znajdują się w zachodniej części nekropolii. W jednym spoczywa około 400 osób zabitych w dn. 29 kwietnia 1942 r. Tuż obok znajduje się mogiła, upamiętniona w latach PRL Pomnikiem Ofiar Hitlerowskiego Terroru. Spoczywają w niej Polacy rozstrzelani w tym miejscu, m. in. st. Sierż. Ignacy Klimkowski, Tadeusz Ciastóń ps. "Hitol", Adam Gądek - student z Bielska-Białej, Krystyna Kubelska - 16-letnia studentka z Bydgoszczy, Bronisław Florek z Gródka nad Dunajcem, Andrzej Möstel ps. "Jeleń" z Rożnowa, Leopold Tyrkiel z Nowego Sącza, Stanisław Witowski ps. "Juhas",Wilhelm Zyzda ps. "Góral".
Cmentarz jest uporządkowany i ogrodzony. Klucze do bramy udostępnia p. Barbara Maleczek, zamieszkała przy ul. Rybackiej 3, tel. 513 949 894, 18 441 93 81.
tekst: Krzysztof Bielawski, Robert Tomasik
zdjęcia: Małgorzata Płoszaj
Polecamy odwiedzenie poniższych stron internetowych:
Księga Pamięci Nowego Sącza
The Book on the Jewish Community of Nowy Sacz
Ślady i Judaica: Nowy Sącz
Nowy Sącz - Shtetlinks
Fotografie ocalałe z zagłady
Krótkie filmy video nakręcone na terenie cmentarza:
FILM 1 * FILM 2
Wiele informacji o nowosądeckich Żydach znajdziesz w broszurze autorstwa Elżbiety Długosz
Żydzi w Nowym Sączu - trzy wieki w historii miasta (do nabycia w Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu
|