KAŁUSZYN |
|
|
"Nie ma Żydów w moim Kałuszynie,
chasydzi, uczniowie rabinów więcej się nie modlą,
bryczki z końmi nie jadą więcej do Mrozów.
Ze łzami w oczach, ze strony Glinek,
patrzyłem na mój Kałuszyn, na moje miasto."
fragment wspomnień Iosefa Zisholca |
W Kałuszynie istniały dwa cmentarze żydowskie. Starszy z nich usytuowany był na terenie zajętym dziś przez budynek Urzędu Miejskiego. Funkcjonował on prawdopodobnie jeszcze w okresie międzywojennym.
Drugi cmentarz żydowski założono zapewne w początkach lat dwudziestych XX wieku tuż za nekropolią katolicką. Obejmował około 4 ha powierzchni. Część terenu prezes gminy żydowskiej, Rubin Michelson odstąpił parafii katolickiej na założenie tzw. nowej części cmentarza katolickiego. W czasie II wojny światowej na nowym cmentarzu żydowskim dokonywano masowych egzekucji Żydów kałuszyńskich. Spoczywa tam ponad tysiąc osób pochodzenia żydowskiego, wymordowanych w latach 1941 - 1943. Są tu pogrzebani także Polacy, rozstrzelani przez Niemców za pomoc okazaną Żydom. Dawid Pelner, mieszkaniec Kałuszyna, tak wspomina cmentarz z tamtych lat: "Były tu trupy dzieci, starców, kobiet i mężczyzn. Zapach zwłok był nie do zniesienia". Obecnie nie ma żadnych nagrobków ani informacji o spoczywających tam ludziach.
Poszukiwacze kałuszyńskich judaików powinni odwiedzić.... miejscowy kościół rzymsko-katolicki. W jego ścianę wmurowana jest odnaleziona macewa z cmentarza żydowskiego w Kałuszynie. Nad stelą przymocowano tablicę z jakże wymownym napisem: "Kałuszyn 1939 - Polaków 3000, Żydów - 6500". Płytę nagrobną i tablicę umieszczono w 1990 roku z inicjatywy księdza proboszcza Czesława Bednarczyka. |
|
Dzięki pomocy p. Jana Jagielskiego z Żydowskiego Instytutu Historycznego możemy podać tłumaczenie inskrypcji na macewie: "Zmarła w dobrym imieniu w miesiącu tiszri roku [ ]. Tu spoczywa kobieta skromna, poważana, pobożna między kobietami w namiocie błogosławionego. Niech wstaną jej synowie i sławią do niebios jej czyny. Kobieta dzielna, łaskawego serca, Sara Weissenblum roku 696 (tj. 1935). Niech Jej dusza ma udział w życiu wiecznym". |
|
macewa przy kościele w Kałuszynie (foto: Rafał Zubkowicz) |
Kilka macew z kałuszyńskego beit kwarot znajduje się też w skansenie przy Szkole Podstawowej w Groszkach Nowych, miejscowości położonej cztery kilometry od Kałuszyna. Płyty nagrobne ocalano od dewastacji, by przypominały kolejnym pokoleniom o obecności ich dawnych żydowskich sąsiadów. |
|
|
|
macewy ze szkolnego skansenu (foto: Marian Pełka) |
W styczniu 2007 roku p. Andrzejowi Murawskiemu na jednej z posesji koło Kałuszyna udało się odnaleźć kolejne macewy z miejscowego cmentarza. Ich zdjęcia prezentujemy poniżej. |
|
|
|
1 |
2 |
3 |
macewy odnalezione w okolicach Kałuszyna (foto: Andrzej Murawski) |
Dzięki uprzejmości p. Jana Jagielskiego również w tym przypadku możemy podać tłumaczenia treści hebrajskich epitafiów:
Macewa nr 1: ".... Basza córka Mosze błogosławionej pamięci. Zmarła 27 kislew (5)683 roku. Niech dusza jej ma udział w życiu wiecznym" (data śmierci: 17.12.1922 r.).
Macewa nr 2: "... syn Eliezera. Lament o jego odejściu niech przenosi duszę do nieba. Niech jego dusza ma udział w życiu wiecznym"
Macewa nr 3: "Niech ten kamień będzie świadkiem, a ten pomnik znakiem. Mąż prawy i sprawiedliwy, bogobojny, który cieszył się z trudu swoich rąk przez całe życie. Aharon syn Diwa. Zmarł 17 miesiąca szwat (5)659 roku. Niech jego dusza ma udział w życiu wiecznym" (data śmierci: 17.01.1899 r.) |
Jeśli interesuje Cię historia społeczności żydowskiej w Kałuszynie, kliknij tutaj |