Jak wynika z zapisów w "Księdze Pamięci Brzozowa", na przestrzeni dziejów brzozowscy Żydzi chowali swych zmarłych na dwóch cmentarzach. Avraham Levite w tek¶cie zatytułowanym: "Z lat dzieciństwa. Spacer po miasteczku" napisał: "Cmentarz czy "bejs olam" (hebrajskie okre¶lenie cmentarza, oznaczaj±ce "dom żywych" - przyp. KB) zwano również "hajlike ort" (w języku jidysz: "¶więte miejsce" - przyp. KB), nowe "¶więte miejsce" - w odróżnieniu od "starego" cmentarza, położonego na granicy lasu, kilka kilometrów od miasteczka. Stary cmentarz nie był używany od dziesięcioleci i tylko nieliczni przychodzili nań w poszukiwaniu grobów". Nie znamy lokalizacji tej nekropolii - niewykluczone, że do czasów powstania samodzielnej gminy wyznaniowej w Brzozowie, miejscowi Żydzi chowali swych zmarłych na cmentarzu w innej miejscowo¶ci. Jeszcze do pocz±tków XIX wieku było to częste zjawisko - przykładowo przez wiele lat wyznawcy judaizmu z rejonu Warszawy wobec braku własnego cmentarza, dokonywali pochówków w miejscowo¶ciach odległych nawet o kilkadziesi±t kilometrów.
Podobnie jak w innych miejscowo¶ciach, także w Brzozowie organizacj± pochówków zajmowało się bractwo "Chewra Kadisza". Autorzy "Księgi Pamięci..... " wspominaj± jednego z członków tego towarzystwa, chasyda sadogórskiego o imieniu Jekale: "Był również pomocnikiem w Chewra Kadisza, przynosił do domu zmarłego ich rzeczy, trumnę oraz przedmioty służ±ce do rytualnego oczyszczenia. Podczas pogrzebów szedł w swoim zniszczonym płaszczu, (....) nios±c w rękach okr±gł±, metalow± puszkę i wołaj±c ochryple: "Dobroczynno¶ć zbawia od ¶mierci!".
Istniej±cy do dzi¶ cmentarz żydowski w Brzozowie założono prawdopodobnie w pierwszej połowie XIX wieku, przy obecnej ul.
Cegłowskiego.
Uprzednio wzmiankowany Avraham Levite podaje, że "czynny cmentarz był położony bliżej miasteczka, prowadziła do niego ¶cieżka wiod±ca za nowym parkiem, w pobliżu cegielni". Podczas drugiej wojny ¶wiatowej na cmentarzu nazi¶ci dokonywali egzekucji brzozowian pochodzenia żydowskiego. Zapewne wówczas Niemcy usunęli czę¶ć nagrobków. Proces dewastacji trwał też po wyzwoleniu - znikały macewy, a teren nekropolii stopniowo pokrywały ¶mieci. Stan ten uległ zmianie dopiero w latach dziewięćdziesi±tych, kiedy to z inicjatywy Drejzy i Natana Weissów, przy finansowym wsparciu między innymi Zygfryda Kellermana, Romana Laufera i Leona Reicha, cmentarz ogrodzono i uporz±dkowano. Ustawiono także kilkana¶cie fragmentów odnalezionych nagrobków. Jedyna zachowana w cało¶ci macewa, ozdobiona pięcioramiennym ¶wiecznikiem, pochodzi z grobu Racheli (Rechel?) Trachmam, żony wła¶ciciela miejscowej cegielni.
Brama cmentarza jest zamknięta, o miejsce przechowywania klucza należy pytać mieszkańców pobliskich posesji.
tekst: K. Bielawski
Polecamy odwiedzenie poniższych stron internetowych:
Wirtualny Sztetl
Księga Pamięci Brzozowa
Brzozow - a shtetl in Brzozow
"Brzozow" - Encyclopedia of Jewish Communities in Poland
Polin - Dziedzictwo Polskich Żydów