Banie to niewielka miejscowo¶ć w powiecie gryfińskim na Pomorzu Zachodnim. Od 1235 do 1945 roku była miastem, jednak skala zniszczeń wojennych i powojennych była tak duża, że Banie straciły miejski status. Miejscowo¶ć poszczycić się może wielce interesuj±c± histori± i paroma jej pomnikami. Pierwszymi gospodarzami Banii byli templariusze i to im Banie zawdzięczaj± piękny granitowy ko¶ciół z osiemnastego stulecia oraz pozostało¶ci po miejskich murach obronnych w postaci Baszty Prochowej. Kolejni gospodarze miasta, joannici, pozostawili ¶lad w postaci przyszpitalnej kaplicy ¶więtego Jerzego i zamczyska w odległej o kilka kilometrów Swobnicy.
Społeczno¶ć żydowska zamieszkiwała w Baniach prawdopodobnie już od ¶redniowiecza, o czym ¶wiadczyć mog± imiona patrycjuszy zachowane w najstarszych dokumentach - Jakub, Samuel, Tewes. Na nieistniej±cym już niestety ko¶cielnym dzwonie ufundowanym w roku 1691 w inskrypcji umieszczono nazwiska ówczesnych burmistrzów i skarbników miejskich. Skarbnikami byli wówczas Jakub Linde i Samuel Franz. W XVIII wieku kupiec Jan Samuel Mehlis prowadził w Baniach manufakturę produkuj±c± słomiane kapelusze, które cieszyły się dużym powodzeniem nawet na rynku berlińskim. W roku 1812 w¶ród 1.069 mieszkańców było 51 Żydów, a w 1861 roku, gdy miasteczko miało już 2651 mieszkańców, społeczno¶ć żydowska liczyła 96 osób. Bezpo¶rednio przed wybuchem II wojny ¶wiatowej w 1938 roku w Baniach pozostało już tylko siedem osób wyznania mojżeszowego. Jak wspominaj± starsi mieszkańcy, wszyscy Żydzi zd±żyli uciec przed represjami reżimu hiltlerowskiego, z wyj±tkiem jednego, najbiedniejszego robotnika drogowego, który został zamordowany w którym¶ z obozów zagłady.
Po społeczno¶ci żydowskiej w Baniach zachował się cmentarz. Jesionowa alejka prowadzi od ulicy Ogrodowej na niewielki placyk wyniesiony nieznacznie ponad okoliczne nadjeziorne ł±ki. Gdzieniegdzie widać jeszcze wystaj±ce z trawy kamienne podstawy macew i obudowy grobów. Kiedy¶ cmentarz otoczony był murem z ciosanego granitu, dzi¶ po nim została tylko ukryta w gęstych zaro¶lach czę¶ć przyziemna. Według opowie¶ci niemieckich mieszkańców Bani (wówczas Bahn/Pommern), cmentarz zdewastowany został przez fanatycznych zwolenników Hitlera w już latach trzydziestych XX wieku. Po wojnie bez naturalnego opiekuna, czyli potomków pochowanych na nim ludzi, poza zainteresowaniem władz, narażony na całkowit± dewastację, pozbawiony został wielu nagrobków, które "przydały się" komu¶ do innych celów. Podobno jeszcze w latach sze¶ćdziesi±tych stało tu kilkana¶cie macew. Ostatnimi laty cmentarz był bardzo mocno zaro¶nięty, na szczę¶cie jednak z racji swojego położenia nie stał się miejscem jakich¶ nieszczęsnych inwestycji. We wrze¶niu 2007 roku nowe władze gminy postanowiły teren cmentarza uporz±dkować i zabezpieczyć przed dalsz± dewastacj±. Prace rozpoczęto od wykoszenia zaro¶li i wycięcia uschniętych drzew i krzewów. Jesionowa aleja prowadz±ca na cmentarz została już oczyszczona, a jej nawierzchnia usypana zostanie drobnymi kamykami celem zabezpieczenia przed ponownym zarastaniem. Wyeksponowane zostan± pozostało¶ci nagrobków, a przede wszystkim najstarsza zachowana w cało¶ci granitowa macewa z inskrypcj± w języku hebrajskim. Według danych Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pochodzi ona z roku 1741. Już w drugim dniu porz±dkowania na kirkucie natrafiono na drug± pięknie zachowan± macewę z hebrajskim napisem, co daje nadzieję na dalsze odkrycia. Poza tymi dwiema w cało¶ci przetrwał jeszcze betonowy nagrobek z inskrypcj± w języku niemieckim oraz szcz±tki kilku macew z piaskowca.